
#króliczek


Króliczek taki prześliczny

Jako, że mamy dzisiaj Wielkanoc to dam wam z rana coś miłego dla oka i ucha czyli wizytę króliczka wielkanocnego w przedszkolu.


– Gdybyś była owocem, byłabyś jak brzoskwinia! Tak słodka!
– Dziękuję.
– Gdybyś była małym zwierzątkiem, byłabyś jak króliczek! Tak piękna!
– Będziesz to kontynuował, dopóki nie zrobię ci loda?
– Gdybyś była mężczyzną, byłabyś Sherlockiem Holmesem…
– Dziękuję.
– Gdybyś była małym zwierzątkiem, byłabyś jak króliczek! Tak piękna!
– Będziesz to kontynuował, dopóki nie zrobię ci loda?
– Gdybyś była mężczyzną, byłabyś Sherlockiem Holmesem…


...przy produkcji pisanek


Po powrocie ze szkoły córka nie mogła znaleźć swojego króliczka, więc przyszła do mnie i zapytała:
- Nie wiesz gdzie może być?
- Spróbuj poszukać tam, gdzie jest dużo marchewki...
- Świetny pomysł!
- ...oraz groszku, cebuli i sosu - dokończyłem rozstawiając talerze do obiadu.
- Nie wiesz gdzie może być?
- Spróbuj poszukać tam, gdzie jest dużo marchewki...
- Świetny pomysł!
- ...oraz groszku, cebuli i sosu - dokończyłem rozstawiając talerze do obiadu.


Dziewczyna do chłopaka:
-powiedz mi coś czułego !
-króliczek.
-tylko tyle?
-stado króliczków zachłanna szmato.
-powiedz mi coś czułego !
-króliczek.
-tylko tyle?
-stado króliczków zachłanna szmato.


napewno nie robia z nich pasztetu ^^ Daja tygryskom potrenować polowanie



Jest króliczek i miś. Miś ma sklep.Pierwszego dnia przychodzi króliczek do sklepu i pyta się:
-Czy są zgniłe marchewki?
-Nie ma.-odpowiada miś
Na drugi dzień znowu przychodzi i się pyta:
-Czy są zgniłe marchewki?
-Nie ma.-odpowiada miś.
Gdy króliczek wyszedł miś pomyślał,że przyniesie mu te zgniłe marchewki.
Na trzeci dzień przychodzi znów i się pyta:
-Czy są zgniłe marchewki?
-Są.-odpowiada miś.
-Mam cię chu*u, sanepid!
-Czy są zgniłe marchewki?
-Nie ma.-odpowiada miś
Na drugi dzień znowu przychodzi i się pyta:
-Czy są zgniłe marchewki?
-Nie ma.-odpowiada miś.
Gdy króliczek wyszedł miś pomyślał,że przyniesie mu te zgniłe marchewki.
Na trzeci dzień przychodzi znów i się pyta:
-Czy są zgniłe marchewki?
-Są.-odpowiada miś.
-Mam cię chu*u, sanepid!

Coś specjalnie dla Centuriona
