
Idzie dwóch gości, dostrzegli na ulicy wielką plamę krwi:
- Patrz, krew ludzka!
- Jakiego Lucka?
Idzie dwóch gości, dostrzegli leżącą na ulicy ludzką głowę:
- Patrz, to przecież Stasiek!
- No co ty, Stasiek jest wyższy.
- Patrz, krew ludzka!
- Jakiego Lucka?
Idzie dwóch gości, dostrzegli leżącą na ulicy ludzką głowę:
- Patrz, to przecież Stasiek!
- No co ty, Stasiek jest wyższy.