Lusia: - Wczoraj usłyszałam z ust Franka całą prawdę o sobie. I k🤬a, tak mi się go żal zrobiło ... Z kim on musi mieszkać?!
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
#mąż
Żona - Mam kochanka!
Mąż - Zabiję pedała!
- On nie jest pedałem!!!
- To najpierw wyr🤬am, a później zabiję!!!
Mąż - Zabiję pedała!
- On nie jest pedałem!!!
- To najpierw wyr🤬am, a później zabiję!!!
Rozmawia mąż z żoną przy obiedzie
-nigdy nie lubiłam psa naszych sąsiadów - mówi żona
a mąż - to nie jedz
-nigdy nie lubiłam psa naszych sąsiadów - mówi żona
a mąż - to nie jedz
Mówi żona do męża który wrócił z pracy:
-Idź się wykąp, bo śmierdzisz!
-Potem.
-Idź się wykąp, bo śmierdzisz!
-Potem.
- Cześć, widziałeś mojego męża?
- Od wczoraj nie.
- Wiedziałam, że kłamie. Mówił, że jest u ciebie.
- No bo… hmm… jest u mnie…
- Daj spokój. Wiem, że będziesz krył kumpla. Przecież przed chwilą powiedziałeś, że go nie widziałeś.
- Tak… co by tu… bo bawimy się w chowanego!
- Od wczoraj nie.
- Wiedziałam, że kłamie. Mówił, że jest u ciebie.
- No bo… hmm… jest u mnie…
- Daj spokój. Wiem, że będziesz krył kumpla. Przecież przed chwilą powiedziałeś, że go nie widziałeś.
- Tak… co by tu… bo bawimy się w chowanego!
Młode małżeństwo siedzi na kanapie. Żona zajada śledzie, mąż patrzy na nią z obrzydzeniem.
Żona: Teraz pewnie mi nie dasz buzi, bo mi wali z pyska jakimś olejem z rybą, co?
Mąż: Właśnie miałem to powiedzieć... Choć w sumie Ty mi dajesz buzi po minecie, więc bylibyśmy kwita.
Żona: Teraz pewnie mi nie dasz buzi, bo mi wali z pyska jakimś olejem z rybą, co?
Mąż: Właśnie miałem to powiedzieć... Choć w sumie Ty mi dajesz buzi po minecie, więc bylibyśmy kwita.
Żona do męża:
- Ok, mów po dobroci jak było, bo jak sama sobie wymyśle to dopiero będziesz miał przej🤬e.
- Ok, mów po dobroci jak było, bo jak sama sobie wymyśle to dopiero będziesz miał przej🤬e.
Przyjechałam z mężem na zakupy. On został w samochodzie, ja poszłam na zakupy. Nie starczyło mi pieniędzy. Wychodzę, patrzę, a tu przy samochodzie stoi Cyganka i prosi męża o pieniądze ''na chlebek i na dzieci''. On jej nic nie daje. Podchodzę, odsuwam ją i mówię:
- Nic nie umiesz. Patrz i ucz się!
Obracam się do męża, wystawiam rękę i mówię:
- Daj 100 złotych!
Mąż podaje banknot. Wyobraźcie sobie minę Cyganki...
Jak co to mój pierwszy temat, więc mam nadzieję, ze się spodoba dowcip i będzie nam sie miło piwka wystawiało
- Nic nie umiesz. Patrz i ucz się!
Obracam się do męża, wystawiam rękę i mówię:
- Daj 100 złotych!
Mąż podaje banknot. Wyobraźcie sobie minę Cyganki...
Jak co to mój pierwszy temat, więc mam nadzieję, ze się spodoba dowcip i będzie nam sie miło piwka wystawiało
- I jak z żoną się dogadujesz?
- Daj spokój, nawet worki na śmieci mamy oddzielne.
Wszystko się kiedyś skończy: cierpliwość, nerwy, amunicja…
- Kochanie, dzisiaj w łóżku zrobię wszystko co chcesz… może odegramy scenkę z twojego ulubionego pornosa?
- Chętnie, ale gdzie ja o tej porze znajdę karła i konia?
- Kochanie, jakby ci to powiedzieć… Co powiesz na drugie dziecko?
- Ależ chętnie, wiesz, że to moja marzenie! Skąd ta nagła zmiana? Zawsze byłeś przeciwny temu pomysłowi.
- I nadal jestem. Bartka potrącił autobus.
- Daj spokój, nawet worki na śmieci mamy oddzielne.
Wszystko się kiedyś skończy: cierpliwość, nerwy, amunicja…
- Kochanie, dzisiaj w łóżku zrobię wszystko co chcesz… może odegramy scenkę z twojego ulubionego pornosa?
- Chętnie, ale gdzie ja o tej porze znajdę karła i konia?
- Kochanie, jakby ci to powiedzieć… Co powiesz na drugie dziecko?
- Ależ chętnie, wiesz, że to moja marzenie! Skąd ta nagła zmiana? Zawsze byłeś przeciwny temu pomysłowi.
- I nadal jestem. Bartka potrącił autobus.
I kiedy znajdziemy się na zakręcie. Co z nami będzie...
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie