Murzyńską defekacją. Mediolan
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:24
#mediolan
Murzyńską defekacją. Mediolan
W Mediolanie mały prywatny samolot z ośmioma osobami na pokładzie uderzył w budynek. Źródło.
W Mediolanie wybuchł pożar wieżowca.
tym razem postarali się
tym razem postarali się
Jedna kobieta zmarła nie odzyskawszy przytomności, a dalszych 11 osób zostało rannych w wyniku zderzenia ciężarówki z trolejbusem. Według wstępnych dochodzeń trolejbus rzekomo nie zatrzymał się na czerwonym świetle powodując wypadek. Firma transportu publicznego ATM wszczęła wewnętrzne dochodzenie...
Ludzie idą i się kręci. Obiekt stadion San Siro, Mediolan.
Roberto Mancini ponownie obejmuje stery klubu z Mediolanu i spotyka się z mocnym akcentem ze strony własnego piłkarza.
Wydarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 7 rano w samym sercu Mediolanu. Według źródła jest to część kampanii reklamowej biura ubezpieczeń z hasłem "Wszystko się może zdarzyć"
Mogę dodać jeszcze kilka jak ktoś chce.
Mogę dodać jeszcze kilka jak ktoś chce.
Alfa Romeo. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym samochodzie nic sadystycznego, co ucieszyłoby oko mitycznego, "prawdziwego sadola". Ale jeśli dobrze przyjrzeć się logu to można dojść do ciekawych wniosków.
Logo składa się s trzech części, pola z napisem ALFA ROMEO, który nas nie interesuje. O wiele ciekawsze są pola z herbami.
W lewym polu znajduje się herb joannitów. Tak zwanych braci maltańskich. Powstali w czasach sprzed krucjat. W czasie krucjat okazali się bardzo przydatni, ze względu na ich siłę militarną. Ich głównym zadaniem była obrona ziemi świętej przed saracenami (w języku sadolowym "c🤬tymi"). W tym celu zbudowali na terenach obecnego Izraela, Palestyny i kilku innych państw w tych rejonach, sieć warowni.
O wiele ciekawsze jest jednak prawe pole. Znajdziemy tam węża pożerającego człowieka. Jest kilka legend odnośnie powstania tego znaku. W każdej z nich odnajdziemy jednak jeden wspólny element. Czerwony człowiek to saracen (c🤬ty tak zwany). Herb ten jest herbem Mediolanu. Miediolańczycy idący na krucjatę otrzymali prawo noszenia znaku zielonego węża na tarczach. Wracając, na znak zwycięstwa, domalowali do herbu właśnie tego czerwonego człowieka, oznaczającego pokonanego saracena.
Niniejszy tekst nie miał na celu obrażenia żadnej narodowości, grupy kulturowej czy religijnej, przy jego tworzeniu nie ucierpiały żadne zwierzęta, a określenie "c🤬ty" zostało użyte jedynie w celu umożliwienia zrozumienia tekstu przeciętnemu użytkownikowi sadola.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie