Pierwsza ruska załogowa misja na Marsa. Kosmonauci lądują na czerwonej planecie, wychodzą na zewnątrz, załączają kamery i sprzęt do łączności, zatykają nieopodal statku flagę po czym kontaktują się z Putinem. Jeden z kosmonautów:
-Panie prezydencie, melduję o udanym lądowaniu i wyjściu na powierzchnię Marsa! Lądowanie odbyło się bez jakichkolwiek kłopotów, z nami wszystko w porządku!
-To dobrze. Przystępujcie zatem do drugiej fazy operacji, czyli zaludniania Marsa.
-Ale zaraz... Panie prezydencie, ale nas jest tu tylko trzech chłopa!
Putin myśli, co na to zaradzić. Po chwili dodaje:
-Załóżcie tam kolektyw. W kolektywie zawsze znajdzie się jakaś k🤬a.
NASA wybrała pięć finałowych projektów w konkursie „Discovery” na misje kosmiczne przyszłości. Czterema z nich pokierują kobiety.
Zajebiście. Mieliśmy zdobywać Marsa, a nie opuścimy nawet kuchni.
Entuzjasta dronów Harrisen Howes musiał pożegnać się z jedną ze swoich zabawek, kiedy nieoczekiwanie stery nad nią przejął jego podchmielony współlokator na jednej z licznych imprez bractwa Po 2 miesiącach wykorzystując większego drona oraz... przerobione wieszaki na ubrania rozpoczęła się misja ratunkowa.
{Tradycyjnie polecam oglądać w HD na całym ekranie}
Dron zagubiony to Syma X5C a ratował go DJI Phantom 3 Professional
Żołnierz wrócił do domu po misji, nie jadł, nie pił tylko spędził upojną noc z żoną. Nad ranem Jasiu zagląda do sypialni i speszony szybko cofa się do korytarza:
- Nie bój się Jasiu. Wchodź śmiało to ja, tatuś – tłumaczy żołnierz
- Tak, tak… – mówi nieśmiało chłopiec – wszyscy tak mówią.