Chłopaki się nie poddają
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 15:23
#pijaki
Chłopaki się nie poddają
W pełnej gotowości.
Pijemy sk🤬ysynie, ale za swoje
Nie zawsze można wygrać z grawitacją. Szczególnie, gdy leci taka skoczna nuta, a ktoś złośliwie poustawiał wszędzie wokół meble. Wtedy o wypadek przy zabawie nietrudno. Na szczęście na kanapie czuwa ogorzały kolega gotów w każdej chwili pospieszyć z pomocą.
nie ma to jak się poślizgnąć na własnych rzygowinach...
Jeśli tyle wypili, to rozumiem, że nie utrzymał pionu
Bo go nie...
Ile razy się tak lądowało :O
Poprostu k🤬a ludzie maja naj🤬e w glowie . Ciekwe jakie konsekwencje ponioslby kierowca za przejechanie ich . Nie przejechal po nogach lecz po krawezniku
znalezione na motokiller
Idzie dwóch pijaczków i zastanawiają się wspólnie na głos czym by się dzisiaj podelektować... Nagle mijają cysternę piwa.
Franuś, to może piwko...?
Eee, piwko, piwko... Piwko to se na jutro zostawmy...
Idą dalej, idą, idą... Nagle mijają cysternę wina.
Franuś, to może winka??
E tam winka... A co ja, jakiś burżuj jestem?
Idą dalej, idą... Nagle mijają cysternę wódki.
No teraz Franek nie odmówisz!!!
Eee... no wiesz... w sumie to, ale piwo było, wino było, wódka jest, to może coś jeszcze znajdziemy...?
Idą dalej, idą, idą... Nagle mijają cysternę paliwa rakietowego.
Ty, Franek, piłeś to kiedyś???
No nie!
To pijemy!!!
Piją, piją... Napili się tak, że świata nie widzieli... Rano jeden dzwoni do drugiego...
Franek, wstałeś?
A tak...
I jak się czujesz?
Stary, cuuudoownie! Żadnego kaca, nawet główka nie boli, czuję się jak młody bóg!
A... srałeś już?
Nie...
To nie sraj! Bo ja dzwonię z Londynu!
Franuś, to może piwko...?
Eee, piwko, piwko... Piwko to se na jutro zostawmy...
Idą dalej, idą, idą... Nagle mijają cysternę wina.
Franuś, to może winka??
E tam winka... A co ja, jakiś burżuj jestem?
Idą dalej, idą... Nagle mijają cysternę wódki.
No teraz Franek nie odmówisz!!!
Eee... no wiesz... w sumie to, ale piwo było, wino było, wódka jest, to może coś jeszcze znajdziemy...?
Idą dalej, idą, idą... Nagle mijają cysternę paliwa rakietowego.
Ty, Franek, piłeś to kiedyś???
No nie!
To pijemy!!!
Piją, piją... Napili się tak, że świata nie widzieli... Rano jeden dzwoni do drugiego...
Franek, wstałeś?
A tak...
I jak się czujesz?
Stary, cuuudoownie! Żadnego kaca, nawet główka nie boli, czuję się jak młody bóg!
A... srałeś już?
Nie...
To nie sraj! Bo ja dzwonię z Londynu!
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie