Główna Poczekalnia (4) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:20

#pobicie

Lubińskie poczucie humoru
konto usunięte • 2010-09-09, 11:37
To poprostu musiało się znaleźć na sadisticu.

Lubińscy policjanci zostali wezwani przez personel szpitala, by uspokoić jednego z pacjentów. Okazało się, że to Koreańczyk, który dzień wcześniej dostał od polskich "przyjaciół" koszulkę nielubianej tam drużyny piłkarskiej. Historia skończyła się w szpitalu, gdzie mężczyzna nie potrafił zrozumieć, dlaczego personel chce mu odebrać sprezentowaną koszulkę - donosi Radio Wrocław.

Obywatel Korei opowiedział policjantom, jak przypadkiem trafił do mieszkania, w którym trwała szampańska impreza. Poczęstowany polską wódką, źle się poczuł i lekko zanieczyścił mieszkanie. Wówczas nowo poznani koledzy założyli mu czystą koszulkę, wyprowadzili go na świeże powietrze przed blokiem na ławeczkę i ulotnili się.

Natomiast przy ławeczce pojawiło się kilku innych młodych ludzi i... tu opowieść Koreańczyka kończy się, bo stracił przytomność. Ocknął się dopiero nad ranem w okolicach szpitala. Tam udzielono mu pomocy.

Kłótnia wybuchła w momencie, gdy pielęgniarki zasugerowały pacjentowi zmianę koszulki. Mężczyzna krzyczał, że dar od polskich przyjaciół to świętość. Dopiero w komendzie policjanci wytłumaczyli obcokrajowcowi, że paradowanie po Lubinie w koszulce Śląska Wrocław może być niebezpieczne.
Siedmioletni chłopiec został pobity w Warszawie przez pijanego 50-latka. Napastnik zabrał mu 20 zł; teraz za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia - poinformowała stołeczna policja.
Jak powiedział Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, do pobicia doszło wczoraj na warszawskiej Ochocie. Chłopiec szedł do sklepu. W pewnym momencie z kieszeni wypadło mu 20 zł, zauważył to 50-latek, podbiegł do niego, uderzył go pięścią w twarz i uciekł zabierając banknot - relacjonował.

Dziecko straciło przytomność, przewieziono je do szpitala. Rysopis 50-latka trafił do policyjnych patroli i wkrótce go zatrzymano.

- Był pijany, miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Usłyszał już zarzut dokonania rozboju, grozi mu za to do 12 lat więzienia - zaznaczył Mrozek.

K🤬a Myślałem że takie rzeczy to tylko u ruskich i że żyje w bardziej cywilizowanym kraju
Strach się go bać, jakby widział...

Pięć lat spędzi w więzieniu 71-letni Jerzy M. z Chełmna za pobicie dwóch sąsiadów - orzekł w piątek toruński sąd okręgowy. Nie dał im najmniejszych szans, choć jest całkiem... niewidomy.

Szczególnie drastyczne było pobicie Jana K. Ślepiec trzema ciosami w twarz sprowadził go w październiku 2007 r. do parteru, a następnie złapał za włosy i walił jego głową o posadzkę swojego mieszkania. - Tak mocno, że złamał mu najtwardszą czołową kość czaszki - referował sędzia Piotr Szadkowski.

71-latek wywlókł mężczyznę z domu i tam pastwił się nad nim dalej. - Położył jego głowę na swojej dłoni, by wiedzieć gdzie uderzać, i zadał kolejne razy - kontynuował sędzia.

Po tym incydencie Jerzy M. został aresztowany, lecz ze względu na stan zdrowia w kwietniu 2008 r. wyszedł na wolność. I po miesiącu zaatakował innego sąsiada Grzegorza F. - Tak zmasakrował mu twarz, że gdy odwożono go do szpitala, nie potrafiła go rozpoznać własna żona - opowiadał przewodniczący składu orzekającego.

Co wstąpiło w Jerzego M., że tak rozprawił się z sąsiadami? Pierwszego podejrzewał, że ukradł mu pieniądze. Jan K. - jego stary znajomy, z którym razem popijał - robił bowiem dla niego zakupy. Z kolei Grzegorz F. podpadł mu tym, że przy kieliszku namawiał 71-latka, aby - na czas odsiadki za pierwsze pobicie - oddał mieszkanie jego dziecku. - Jerzy M. postanowił ich za to ukarać i wyrzucić z domu - ocenił sędzia.

Sporną kwestią w procesie było to, jak prawnie zakwalifikować czyny mieszkańca Chełmna. Prokuratura początkowo zarzucała mu podwójne usiłowanie zabójstwa, ale w sądzie zdecydowanie złagodziła stanowisko, dowodząc, że niewidomy dążył jedynie do spowodowania u pokrzywdzonych sąsiadów ciężkich obrażeń. Chciała za to dla niego 7 lat więzienia. Sąd zgodził się z nią połowicznie. Uznał, że tak było tylko w przypadku Jana K. Co do napaści na Grzegorza F. stwierdził, że 71-latek nie zamierzał zrobić mu nic więcej poza solidnym obiciem twarzy. - Świadczą o tym zeznania policjantów. Kiedy przyjechali zatrzymać Jerzego M., ten już go nie bił, choć nic nie stało na przeszkodzie, by robił to dalej - zakończył sędzia Szadkowski.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem