Gość z whatever miał Ferrari F430 na jeden dzień i wykorzystał to na podwożenie ludzi z przystanków autobusowych. I tak spotkał weterana wojennego z dość niespodziewanym podejściem do życia.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie