funkcjonariusz robi co może...
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 12:11
#policja
funkcjonariusz robi co może...
z grawitacją nie było tak prosto ..
Na hasło "Allahu Akbar" dostajesz 50% zniżki na wp🤬l
Przynajmniej nie mają nudno.
Miejsce akcji Świdnica. Motocyklista nie zatrzymał się do kontroli i przy próbie ucieczki z dużą prędkością uderzył w włączającego się do ruchu Opla. Kierowca motocykla zginął na miejscu
Chciałem dodać jeszcze link do artykułu, ale nie mogę
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2023-05-16, 08:15 ]
Motocyklista, mieszkaniec województwa dolnośląskiego w wieku 37 lat, wyprzedzał radiowóz policyjny w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, jadąc z prędkością 129 km/h. Policjanci za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych wzywali kierowcę do zatrzymania się – mówi prokurator. Motocyklista zignorował wezwania i zaczął uciekać drogą krajową nr 35 w kierunku Świdnicy. – Jechał z bardzo dużą prędkością, osiągając chwilami prędkość 165 km/h, wyprzedzał „na trzeciego”, zajeżdżał drogę radiowozowi. Pościg prowadzony przez ten radiowóz zakończył się na wysokości Słotwiny.
– Jak wiemy, motocyklista wjechał w ul. Ofiar Oświęcimskich i tutaj doszło do zderzenia z samochodem osobowym. Przedmiotem śledztwa będzie ustalenie zarówno okoliczności samego wypadku, jak również będziemy badać przebieg akcji pościgowej i niewykluczone, że zostanie dokonana ocena prawno-karna tej akcji. W tej chwili jest pewne, że kierowca motocykla stwarzał zagrożenie w ruchu – dodaje Marek Rusin.
Jak ujawnia prokurator, 37-latek był poszukiwany. – Listy gończe wydały za nim dwa różne sądy w Polsce. W tej chwili ustalamy, jaki był powód – tłumaczy.
Chciałem dodać jeszcze link do artykułu, ale nie mogę
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2023-05-16, 08:15 ]
Motocyklista, mieszkaniec województwa dolnośląskiego w wieku 37 lat, wyprzedzał radiowóz policyjny w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, jadąc z prędkością 129 km/h. Policjanci za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych wzywali kierowcę do zatrzymania się – mówi prokurator. Motocyklista zignorował wezwania i zaczął uciekać drogą krajową nr 35 w kierunku Świdnicy. – Jechał z bardzo dużą prędkością, osiągając chwilami prędkość 165 km/h, wyprzedzał „na trzeciego”, zajeżdżał drogę radiowozowi. Pościg prowadzony przez ten radiowóz zakończył się na wysokości Słotwiny.
– Jak wiemy, motocyklista wjechał w ul. Ofiar Oświęcimskich i tutaj doszło do zderzenia z samochodem osobowym. Przedmiotem śledztwa będzie ustalenie zarówno okoliczności samego wypadku, jak również będziemy badać przebieg akcji pościgowej i niewykluczone, że zostanie dokonana ocena prawno-karna tej akcji. W tej chwili jest pewne, że kierowca motocykla stwarzał zagrożenie w ruchu – dodaje Marek Rusin.
Jak ujawnia prokurator, 37-latek był poszukiwany. – Listy gończe wydały za nim dwa różne sądy w Polsce. W tej chwili ustalamy, jaki był powód – tłumaczy.
Dobrze, że policja była na miejscu
Pan policjant i tak zbyt cierpliwy... a takich akcji będzie coraz więcej.
Mozliwe, że ktoś krzyknął wysiadka, no to się wysadził. Podobno nie chciał pokazać prawa jazdy, to wezwali posiłki.
Media podały, że naćpany ukrainiec zaatakował policjantów siekierą. Na szczęście, ukazało się sprostowanie policji, że to nie żaden ukrainiec, a Polak.
Miłego seansu
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie