Ksiądz proboszcz z siekierą w ręku wygrażał rodzinie, która zamieszkuje dom parafialny naprzeciwko plebanii w Turze (woj. łódzkie). Miał krzyczeć, że rodzina zalega z czynszem - informuje "Dziennik Łódzki". - Krzyczał, że mnie załatwi, użył słowa na "k" - tłumaczy jedna z kobiet. "Jeżeli rzeczywiście miało miejsce niewłaściwe zachowanie (...) Kuria wyraża ubolewanie i przeprasza za nie" - czytamy w komunikacie na stronie archidiecezji łódzkiej.
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Ksiądz proboszcz wykonywał prace porządkowe. Po kilku chwilach ruszył z siekierą na dom parafialny przy plebani, w którym, jego zdaniem, zamieszkuje rodzina zalegająca z czynszem. Kiedy zapukał do drzwi, nikt nie otwierał.
Po kilku chwilach na podwórko wyszła kobieta. - Proboszcz na mój widok zawołał, że mnie załatwi. Użył przy tym słowa na "k". Bałam się jego gróźb, wezwałam policję - relacjonuje dla "Dziennika Łódzkiego".
Po kilkunastu minutach rozmowy z funkcjonariuszami, ksiądz chciał rzucić się z siekierą w ręce na kobietę, która zadzwoniła na policję. Funkcjonariusze obezwładnili mężczyznę.
Tymczasem Kuria Metropolitalna Łódzka wydała oświadczenie ws. parafii w Turze.
"Kuria Metropolitalna Łódzka nie posiada żadnego oficjalnego doniesienia w sprawie wydarzeń w parafii Tur z dnia 1 marca br.
Jeżeli rzeczywiście miało miejsce niewłaściwe zachowanie Księdza Proboszcza parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Turze, Kuria wyraża ubolewanie i przeprasza za nie.
Kuria jednocześnie informuje, że zostały podjęte działania wyjaśniające."
- Czynności w sprawie księdza związane są z naruszeniem przez niego nietykalności cielesnej policjantów. Oprócz tego funkcjonariusze byli znieważani przez mężczyznę - informuje policja.
Prokuratura zapowiada, że oprócz kwestii związanych z zachowaniem mężczyzny względem policjantów, wyjaśnia kwestię gróźb kierowanych w stronę kobiety.
Za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta polski kodeks przewiduje karę do trzech lat więzienia. Za kierowanie gróźb karalnych grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:39
#proboszcz
Przyjemność wstawienia filmiku ze słynną kwestią Pazury o Łodzi zostawiam wam
Cytat:
Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie.
Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie. W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje:
- Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje!
Golibroda przytakując:
- Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata...
Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie. W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje:
- Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje!
Golibroda przytakując:
- Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata...
Witam Sadoli, to będzie kolejna historyjka, więc szału nie ma. Uprzedzam, że nie bawiłem się nigdy w ministranta, ani inne tego typu "zabawy"... z duchownymi.
Jadę dzisiaj z moją Mamą (bo stara to może być pralka) i się jej pytam "Czy wie co robi matematyk w wigilię? - zadania z gwiazdką"( z sadola wzięte), a ona po chwili się mnie pyta :
- Wiesz jak wygląda sypialnia biskupa ?
- Nie ? hahaha
- A wszystkie dzieci wiedzą...
No zaskoczyła mnie.. dowiedziałem się po chwili, że usłyszała to w pracy.
Jadę dzisiaj z moją Mamą (bo stara to może być pralka) i się jej pytam "Czy wie co robi matematyk w wigilię? - zadania z gwiazdką"( z sadola wzięte), a ona po chwili się mnie pyta :
- Wiesz jak wygląda sypialnia biskupa ?
- Nie ? hahaha
- A wszystkie dzieci wiedzą...
No zaskoczyła mnie.. dowiedziałem się po chwili, że usłyszała to w pracy.
Ksiądz wikary do proboszcza:
-Jak ja słucham grzechy dzisiejszej młodzieży, to aż się czapka unosi.
-Proszę nie kłaść czapki na kolanach.
Źródło: chamsko.pl
-Jak ja słucham grzechy dzisiejszej młodzieży, to aż się czapka unosi.
-Proszę nie kłaść czapki na kolanach.
Źródło: chamsko.pl
Pewnemu proboszczowi zaczęły ginąć dorodne tuje z plebanijnego ogrodu. Wysłał więc wikarego w nocy na czaty. Rano wikary relacjonuje:
- Proszę księdza dobrodzieja, tuje kradną Meksykanie.
- Jak to, Meksykanie?!
- Bo jak się zaczaiłem, to nad ranem usłyszałem jak szeleszczą i potem ktoś zapytał: "konczita"? A odpowiedział mu głos: "nie, jeszcze te kilka".
- Proszę księdza dobrodzieja, tuje kradną Meksykanie.
- Jak to, Meksykanie?!
- Bo jak się zaczaiłem, to nad ranem usłyszałem jak szeleszczą i potem ktoś zapytał: "konczita"? A odpowiedział mu głos: "nie, jeszcze te kilka".
Link do HD: watch?v=cKjpYVrLQ54
polecam i tym, którzy kabaretów nie lubią, wyjątkowo dobre
siódme - nie kradnij
Utwór napisany przez Tomasza Jachimka, jednak tutaj w wykonaniu pana Zamachowskiego z aranżacją muzyczną Grupy MoCarta.
"Morał" na samym końcu.
nie znalazłem po tagach.
"Morał" na samym końcu.
nie znalazłem po tagach.
jak w średniowieczu
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie