Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#rodzenie

Taka prawda
~Velture • 2018-09-11, 9:58
Geje, lesbijki i te wszystkie wyimaginowane 70 psychicznie chorych płci są w 100% zależni od normalnych ludzi...

Przecież ktoś musi ich płodzić i rodzić.
Człowiek
mateusos • 2016-09-03, 21:21
Kiedy byłem młodszy, zawsze czułem się jakbym był człowiekiem uwięzionym w ciele kobiety .

Potem się urodziłem
Moja żona
Policeman • 2014-09-14, 15:06
Moja żona jest zboczona na punkcie seksu, ostatnio byliśmy u takiego gościa...

Skończyło się na tym, że ten facet pochylał się nad nią, a ona wołała:
- włóż...wyjmij...włóż...wyjmij! TAAAAK!
W końcu on nie wytrzymał i rzekł:
- Długo mam jeszcze odbierać ten poród?

Historia własna, chociaż nie z życia wzięta
Co czuje kobieta podczas porodu?
Konto usunięte • 2013-01-20, 21:50
Dwóch holenderskich dziennikarzy Dennis Storm i Valerio Zen w swoim programie "Proefkonijne" ("Króliki doświadczalne") realizuje zupełnie szalone pomysły.

To właśnie oni rok temu zdecydowali się zjeść po kawałku swoich ciał przed kamerami telewizyjnymi. Tym razem panowie postanowili sprawdzić, czy poród naprawdę jest aż tak bolesnym doświadczeniem, jak twierdzą kobiety. Rezultat był łatwy do przewidzenia.

Dennisowi i Valerio lekarze przymocowali do brzuchów elektrostymulatory wywołujące bolesne skurcze mięśni, podobne do tych, które odczuwają kobiety podczas porodu. Zanim uruchomiono sprzęt, Valerio zapytał jedną z pielęgniarek: "Jak myślisz, będę krzyczał z bólu?". "O tak" - usłyszał w odpowiedzi.

Podczas "porodu" prezenterzy próbowali zgrywać twardzieli i dowc🤬kować. Ale ból okazał się być tak silny, że wkrótce byli w stanie tylko wić się na łóżku. Po dwóch godzinach byli w stanie już tylko błagać o odłączenie od aparatury.

ŻRÓDŁO
Wspomagacz porodu
not_NULL • 2011-01-29, 11:02
Maszynka która prawdopodobnie nigdy nie została wyprodukowana, ale miała pomagać przy porodzie, wykorzystując siłę odśrodkową





Jakby to trochę usprawnić, to można by robić ruletkowe zakłady...

Ps. Nie, nie wiem gdzie jest 'sheet 3'