
#rumunia






Bukareszt zwrócił się do Moskwy o wyjaśnienia, gdy rosyjski wicepremier Dmitrij Rogozin powiadomił, że Ukraina i Rumunia nie chciały przepuścić jego samolotu, i zagroził na Twitterze, że następnym razem poleci bombowcem Tu-160.
Rogozin to jedna z rosyjskich osobistości oficjalnych objętych unijnymi i amerykańskimi sankcjami, m.in. wizowymi, w związku z aneksją Krymu przez Rosję. Wracał z graniczącego z Ukrainą separatystycznego Naddniestrza na terytorium Mołdawii, którego władze nie kryją chęci przyłączenia tego regionu do Rosji. Władze Mołdawii obawiają się, że po aneksji Krymu kolejnym celem Kremla będzie Naddniestrze.
Rumuńskie MSZ zwróciło się do Moskwy o wyjaśnienie, czy wpisy Rogozina na Twitterze są "oficjalnym stanowiskiem Federacji Rosyjskiej wobec Rumunii jako państwa członkowskiego Unii Europejskiej i NATO". Wyrażono opinię, że "groźba użycia strategicznego bombowca przez rosyjskiego wicepremiera jest bardzo poważnym oświadczeniem w obecnym kontekście regionalnym".
Tylko rusek mógł coś takiego napisać.

źródło

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Kradzioną

Wymyśliłem oglądając Eurowizję, ale jak ktoś wpadł na to wcześniej, to wyj🤬.
PS. Tak, znam różnicę między Rumunami a cyganerią.


Miejsce akcji: Rumunia.


Scena jest bezcenna

Miejsce akcji: oczywiście Rumunia

Piesek dosłownie skakał z radości dziękując za ratunek.
Jednak ludzie to nie zawsze sk🤬iele.
Miejsce akcji: Rumunia.

Ciężko wk🤬iony tym faktem, postanowiłem stworzyć szybkie porównanie graficzne, które być może spowoduje refleksję u jakiegoś kmiota i pozwoli mu zrozumieć jakie kalectwo umysłowe do tej pory prezentował. Pozdrawiam

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie