#rzeźba
Zrodzony w Zambrowskim Parku Przemysłowym, dziecko ognia, metalu i spawarki.
UWAGA! Jeśli znajdziecie kupca to autor odstąpi wam 10% zysku!
Smoczysław nie jest jeszcze skończony. Do końca pozostało około miesiąca pracy.
Gdyby kogoś interesowały wymiary to:
Wysokość - 2m
Długość - 3,5m
Rozpiętość skrzydeł - 3,7m (2,2 do transportu)
Waga - około 350kg
Rzeźba jest wykonana ze stali w postaci blachy o grubości 1mm (błony skrzydeł) i płaskownika 4/50mm, które były ręcznie kute na zimno i spawane. Wnętrze dodatkowo wzmacnia szereg kratownic z kształtowników.
Docelowo zabezpieczę to bezbarwnym lakierem chroniącym rzeźbę przed warunkami atmosferycznymi.
Po więcej pytań zapraszam na e-maila:
jalokim@gmail . com
Poszukałem i znalazłem więcej, więc wrzucam.
Dość ciekawe, nietypowe, może komuś przypadnie do gustu.
Ps. Rzeźbi również w drewnie i lodzie.
Chciałem wam ułatwić ale nie mam 20 postów, tak więc c🤬j wam w dupe, jak będziecie chcieli - znajdziecie sobie link.
Dorzucę Wam jeszcze suchara wymyślonego przez brata:
Co każdy lubi mieć na półce?
.
.
.
.
.
.
.
- Kush
pomysł klaudii p. W tym wypadku nie może być o tym mowy. Chiński rzeźbiarz – Zheng Chunhui stworzył ponad dwunastometrową (!!) rzeźbę wydrążoną w drzewie. Taki wyczyn musiał być odpowiednio udokumentowany, z tego też względu artysta został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Zobaczcie tylko na te wszystkie niesamowite szczegóły, każdy detal został dopracowany do perfekcji, nie dziwne zatem, że proces powstawania zajął autorowi aż 4 lata!
Zheng oparł swoją pracę o starochińskie dzieło „Wzdłuż rzeki podczas Święta Qinming”, które zostało napisane przez innego Chińczyka – Zhanga Zeduana i liczy sobie ponad 1000 lat. Opisuje ono wspomniane święto, które staje się miejscem spotkania ludzi pochodzących z różnych warstw społecznych. Zobaczcie sami.
Rekord Guinessa
Źródło
wstawiłem zieloną kule bo jakos mnie rozsmieszyla
Na odpowiedź naszych braci ze wschodu nie trzeba było długo czekać. Oto pojawia się na arenie Aleksander Aleksiejew, ambasador rosyjski w Polsce, cytuję jego wypowiedzi:
"Jestem głęboko oburzony wybrykiem studenta gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, który poprzez swoją pseudo sztukę znieważył pamięć ponad 600 tys. żołnierzy radzieckich, poległych w walce o wolność i niepodległość Polski"
Oraz:
"Niestety próby siania niezgody między naszymi narodami nie są nowe - Dość często spotykamy się z dążeniem do zniesławienia pamięci, do zbezczeszczenia pomników i grobów. Mamy nadzieję, że ten wypad zostanie oceniony przez władze w sposób adekwatny oraz spotka się z potępieniem ze strony społeczeństwa polskiego"
Oczywiście pomnik został usunięty przez policję w kilka godzin po jego postawieniu.
Oto przyczyna tego jakże słusznego oburzenia
Co o tym sądzicie drodzy sadole? Zapraszam do dyskusji.
Kim jest ten tajemniczy Victor. No więc nikim specjalnym z punktu widzenia erotycznie seksualnego. Victor był francuskim dziennikarzem opozycyjnym wobec II Cesarstwa gazety La Marseillaise. Jego śmierć z rąk księcia Pierre'a Bonapartego była szokiem dla opinii publicznej i przyczyniła się do wzrostu nastrojów antycesarskich. Zginął młodo, w głupi sposób. Był sekundantem znajomego w jego pojedynku z Księciem Bonaparte. Przed pojedynkiem Victor odwiedził księcia w jego pałacu, tam doszło do kolejnej sprzeczki, w toku której Noir uderzył księcia laską, zaś Bonaparte strzelił do niego z pistoletu, zabijając go na miejscu. No i cała historia.
Pogrzeb Victora Noir w Neuilly-sur-Seine był wielkiem wydarzeniem, ponad 100 tys. osób wzięło udział w uroczystościach, deklarując równocześnie swoje republikańskie poglądy. Pogrzeb ten był początkiem całej fali antycesarskich wystąpień, a zabity Noir stał się legendą i symbolem represji wobec opozycji. W 1891 władze Trzeciej Republiki nakazały przeniesienie zwłok dziennikarza na cmentarz Père Lachaise, no i się zaczęło. Nie do końca wiadomo dlaczego z dziennikarza i politycznego symbolu przemienił się on nagle w erotycznego pomocnika, ale takie są fakty...
Nagrobek Victora stał się szybko jedną z większych atrakcji cmentarza. Do dnia dzisiejszego istnieje legenda, iż pozostawienie przy wezgłowiu pomnika kwiatów, pocałowanie ust rzeźby i potarcie jej genitaliów, przynosi kobietom szczęście w miłości. Legenda ma różne wersje i jedna z nich posuwa się nawet do teorii, iż kobiety mające problemy z orgazmem i szczęściem w seksie, powinny pocałować posąg, położyć się na nim, a następnie onanizować i szczytować - co gwarantuje powrót udanego seksu i licznych spełnień. Czy system działa? Nie wiadomo, ale faktem jest, iż stopień połysku w kilku wyżej wymienionych miejscach pomnika, światczy o wierze kobiet - a przynajmniej o licznych próbach. W 2004 roku władze cmentarza zbudowały nawet ogrodzenie wokół nagrobka, by uchronić zabytek od zniszczeń. Jednak po licznych protestach - włącznie z ugrupowaniem "female population of Paris" (populacja kobiet Paryza) zdecydowano się na rozbiórke ogrodzenia.
Gry komputerowe i pornografia? To nie tylko ulubione rozrywki młodych chłopców, to także inspiracje artystyczne Kordiana Lewandowskiego, absolwenta gdańskiej ASP. Jego pierwszą indywidualną wystawę można od 18 marca oglądać w Galerii Żak.
Kordian Lewandowski jest w środowisku młodych trójmiejskich artystów postacią wyjątkową. Po pierwsze dlatego, że z naturalną łatwością odnajduje się we wszystkich dziedzinach sztuki: w jego portfolio znajdziemy prace z zakresu rzeźby, rysunku, malarstwa, performance'u, fotografii czy filmu. Po drugie, niemal wszystkie dokonania tego artysty cec🤬ją się nietuzinkową estetyką i precyzją wykonania. Kto nie wierzy, powinien przyjrzeć się jego hiperrealistycznym rysunkom, których każdy detal dopracowany jest z zadziwiającym pietyzmem.
Można to zaobserwować na przykładzie prac z cyklu "Nimfetki". - To bardzo małe, około 3-centymetrowe rysunki - mówi Tomasz Zerek, kurator wystawy. - Autor wykorzystał przy ich tworzeniu technikę puentylizmu i trzeba oglądać je z bardzo bliska, żeby dostrzec, z jak wielką dokładnością zostały wykonane.
Ale rozerotyzowane rysunki to nie jedyna atrakcja wystawy w Żaku. Zobaczymy na niej również rzeźbę "Game Over", która była już prezentowana w Wyspie w ramach projektu "Fikcja i fikcja". Ta monumentalna, wykonana ze styropianu praca przedstawia bohaterów popularnej w latach 90. gry Super Mario Bros: konającego Maria w objęciach księżniczki Peach. Upozowani na "Pietę" Michała Anioła, stanowią połączenie nowoczesnej mitologii popkulturowej z historią sztuki. - Gry komputerowe to konik Kordiana Lewandowskiego - opowiada Zerek. - Jego praca dyplomowa, której fragmentem jest "Game Over", była swoistą analizą wizualnych aspektów słynnych gier.
W Żaku zaprezentowany zostanie ponadto wielkoformatowy, stworzony przy użyciu Photoshopa, autoportret artysty oraz portret jego dziewczyny. - Warto pojawić się na wernisażu, bo artysta zapowiedział specjalny performance - mówi Zerek. - Trudno przewidzieć, co się podczas niego wydarzy - w przypadku twórcy o takim potencjale i pomysłach, wszystko jest możliwe.
Teraz praca, która mnie zaciekawiła:
Poniżej, dla porównania, dzieło Michała Anioła – Pieta
Ogólnie wygrzebawszy jeszcze kilka jego ciekawych prac, ale to już w komentarzach. Zapomniałbym... ma jeszcze kawałek swój, o sztuce współczesnej. Nie oceniam gatunku tej muzyki i tekstu, pozostawiam to zainteresowanym tematem.
Co z tego, że prace mają już swoje lata, tak jak i artykuł zapewne, nie czyni to tematu gorszym, czy też nie na czasie.
Więc ewentualne łopaty i inne tym podobne gówna polecam,
zamiast w poście, wsadź se w dupę, tuż przy kroście.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie