Oni ucza sie tam muzykowania od małego
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:00
🔥
Podróż w III klasie
- teraz popularne
#samogon
Oni ucza sie tam muzykowania od małego
Samogon popijać piwem może tylko elektryk.
Szkoda, musiał mieć moc.
Gospodarz nie daje odespać i odpocząć.
Co zostało z psa, który pił lewy alkohol?
Samogon
Samogon
W Indiach lepiej unikać lokalnych napitków...
Wieś. Ciemna noc. Naród śpi. Na jednym podwórzu, na stole cztery puste flaszki po samogonie i jedna opróżniona do połowy. Wokół stołu siedzi czterech, twarze napięte. Zamyśleni, brwi zmarszczone. Sapią ciężko.
Nagle, gdzieś w pobliżu rozlega się szczekanie psa.
Jeden podskakuje z uśmiechem, ulgą na twarzy i szklanką w dłoni
- O! ZA AZORA!
Nagle, gdzieś w pobliżu rozlega się szczekanie psa.
Jeden podskakuje z uśmiechem, ulgą na twarzy i szklanką w dłoni
- O! ZA AZORA!
Napędziła Baba Jaga samogonu.
Dzwoni do Trójgłowego Smoka Horynycza:
- Przychodź, Horynycz, ja takiego zajebistego samogonu napędziłam!
- Nie dam rady. Wczoraj tak się schlałem, że jedna głowa jeszcze nieprzytomna, druga rzyga cały czas, a i trzecią ledwo podniosłem, żeby z tobą pogadać...
Dzwoni do Dziada Borowego:
- Przychodź, Borowy, ja takiego zajebistego samogonu napędziłam!
- Już biegnę!!!
Wygląda Baba Jaga Dziada Borowego na ścieżce z lasu i nagle widzi taki obraz: biegnie Dziad Borowy. Przebiegł 5 metrów i upadł. Podnosi się, znów biegnie 5 metrów i pada. Znów się podnosi, przebiega 5 metrów i znów pada... I tak całą drogę. Przybiegł do chatki, a Baba Jaga go pyta:
- A ty co tak dziwnie się przemieszczasz? Biegniesz 5 metrów, padasz, znowu 5 metrów biegniesz i padasz?
- Zrozum, Babo Jago, jak tylko pomyślę, jaki twój samogon jest zajebisty - biegnę na złamanie karku. Ale jak tylko pomyślę, że ciebie potem wyr🤬ać trzeba - tracę świadomość...
Dzwoni do Trójgłowego Smoka Horynycza:
- Przychodź, Horynycz, ja takiego zajebistego samogonu napędziłam!
- Nie dam rady. Wczoraj tak się schlałem, że jedna głowa jeszcze nieprzytomna, druga rzyga cały czas, a i trzecią ledwo podniosłem, żeby z tobą pogadać...
Dzwoni do Dziada Borowego:
- Przychodź, Borowy, ja takiego zajebistego samogonu napędziłam!
- Już biegnę!!!
Wygląda Baba Jaga Dziada Borowego na ścieżce z lasu i nagle widzi taki obraz: biegnie Dziad Borowy. Przebiegł 5 metrów i upadł. Podnosi się, znów biegnie 5 metrów i pada. Znów się podnosi, przebiega 5 metrów i znów pada... I tak całą drogę. Przybiegł do chatki, a Baba Jaga go pyta:
- A ty co tak dziwnie się przemieszczasz? Biegniesz 5 metrów, padasz, znowu 5 metrów biegniesz i padasz?
- Zrozum, Babo Jago, jak tylko pomyślę, jaki twój samogon jest zajebisty - biegnę na złamanie karku. Ale jak tylko pomyślę, że ciebie potem wyr🤬ać trzeba - tracę świadomość...
Majonez kręce.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie