#samolot
Zaginął samolot z grupą pijanych Rosjan
Rosyjski pilot i grupa ludzi, którzy brali razem z nim udział w imprezie, włamali się na lotnisko i bez zezwolenia wsiedli to samolotu, który służy do kontrolowania pożarów w lasach. Po dostaniu się do środka ruszyli w podróż, podczas której zaginęli - poinformowało bbc.co.uk.
Policja informuje, że na pokładzie samolotu mogło znaleźć się trzynaście osób.
Biesiadnicy po skończeniu imprezy udali się na lotnisko, zostawiając swoje samochody w pobliskiej
miejscowości. Wystartowali około godziny 23 w poniedziałek. Od tamtej pory słuch po nich zaginął.
Jak informują rosyjskie źródła samolot nie jest wyposażony w radio i telefon komórkowy. W akcji poszukiwawczej biorą udział ratownicy, personel policji, dwa samoloty i trzy helikoptery. Jednak nikt nie wierzy w odnalezienie zaginionych.
(ako)
Źródło: Onet.pl
1. Uważa się, że pilot, Dennis Copping, przeżył katastrofę, ale zmarł w trakcie próby wydostania się z pustyni
2. Samolot został znaleziony niemal idealnie zachowany, uznaje się więc, że nie był wcześniej widziany, bo jest nietknięty od czasu wypadku w 1942.
3. Historycy opisują znalezisko jako "niewiarygodną kapsułę czasu" i "lotniczy odpowiednik grobu Tutanchamona".
Ruchome piaski Sahary - miejsce wiecznego spoczynku Kittyhawk P-40, odkryte 70 lat po jego rozbiciu się tam.
Poza szkodami odniesionymi przy uderzeniu, samolot wydaje się być idealnie zachowany w piaskach pustyni.
Za sterami - kokpit samolotu. Świetnie zachowany, lecz istnieją obawy co do tego, co po nich zostanie, gdy miejscowi i zwiedzający dorwą się by rozgrabić na części i pamiątki.
Sprzęty i kontrolery znalezione rozrzucone wokół rozbitego samolotu - nadal w niesamowitym stanie.
Większość z instrumentów samolotu była nienaruszone, kokpit posiadał nadal swoją broń i amunicję przed tym jak zostały zajęte przez wojsko egipskie ze względów bezpieczeństwa.
Dziury po kulach, oraz leżące obok oderwane, złamane śmigło.
Świetnie zachowany magazynek i kule znalezione we wraku, radio i baterie zostały znalezione obok niego.
Stempel fabryczny oraz instrukcja ładowania amunicji.
Znaki przetrwania - porzucony spadochron Coppinga jest częścią tego, co uważa się za prowizoryczny obóz przy wraku.
"Jeśli pilot zmarł we wraku - jego szczątki nie zostały znalezione. Powinien być odkryty równie dobrze zachowany szkielet. Dlatego bardziej prawdopodobne jest, że Copping próbował wydostać się z pustyni i zmarł w drodze."
O znalezisku poinformowano muzeum RAF w Hendon z nadzieją przeniesienia tam znaleziska, nim zostanie rozgrabione na pamiątki i części przez okolicznych mieszkańców czy turystów. Starano się też dotrzeć do rodziny Coppinga, ale wygląda na to, że nikt nie przeżył.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie