
#wilk


Wywiad specjalisty-rzeczoznawcy


Wataha


Bardzo nierówna walka


"W okolicy Trzebicza (woj. lubuskie) sfotografowano wilka niosącego w pysku głowę psa. Zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych wzbudziły przerażenie i niepokój internautów. Jak jednak twierdzi w rozmowie z Interią Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo, nie powinniśmy obawiać się o nasze bezpieczeństwo. Powody do zmartwień mają za to nieodpowiedzialni właściciele zwierząt"
Duża szansa że okoliczne przestraszone pieseły (sylwester itd) już się nie znajdą...
Duża szansa że okoliczne przestraszone pieseły (sylwester itd) już się nie znajdą...


Przy -45 °C.


Musiało boleć.


Głowa za żylasta


Przerażające złudzenia halloweenowe charakteryzatorów sprawiają, że sami boją się patrzeć w lustro! 33-letnia Zoe Pratt tworzy iluzje, które są tak przerażające, że nawet sama się boi- często nie rozpoznaje siebie po swoich upiornych przemianach, jak sama powiedziała.

Atak wilków 28.05.2018
Pies został niemal zjedzony, był uwiązany przy budzie na ogrodzonym terenie. W nocy z soboty na niedzielę wilki zagryzły psa w Brzeźniku.
- Z psa został łeb, futro oraz przednie i tylne łapy - mówi lekarz weterynarii, Piotr Klasa, który ogłądał zwłoki psa. - Nie mam wątpliwości że to skutek ataku wilków - dodaje.
Pies był na ogrodzonym terenie przywiązany przy swojej budzie. Mieszkańcy mówią, że to nie pierwszy taki przypadek w Brzeźniku. Wilki widziano już we wsi i w jej pobliżu.
Kolejny atak na psa miał miejsce 30.05.2018 we wsi oddalonej od Brzeźnika niespełna 3km.
Piotra Z. w nocy z poniedziałku na wtorek obudziło szczekanie psów. Była godzina 3 w nocy. Wyszedł z żoną na balkon i zobaczył wilka który stanął w otwartej bramie po czym rzucił się na psa, który pilnował domu. Azor przybłąkał się do nich 10 lat wcześniej, był stary, schorowany, ale bardzo czujny.
- Walczył z wilkiem ale był za słaby, krzyczałem, żeby spłoszyć wilka, ale Azor przestał się ruszać i wilk wyniósł go trzymając zębami za kark - mówi mieszkaniec Mierzwina.
Wilka pan Piotr zobaczył w swojej bramie już w poprzednim tygodniu, zwierzę odeszło.
- Czujemy się zagrożeni, wilki chyba zasmakowały w psach, w tym roku nie ma w okolicy bezpańskich zwierząt. dzień po moim Azorze zniknął pies sąsiada - mówi Piotr Z.
Według wyliczeń mieszkańców to już 6 pies zagryziony w Mierzwinie.
Jak informowaliśmy parę dni temu, w nocy z soboty na niedzielę Wilki zagryzły psa w Brzeźniku. Pies był na ogrodzonym terenie przywiązany przy swojej budzie. Mieszkańcy mówią, że to nie pierwszy taki przypadek w Brzeźniku. Wilki widziano już we wsi i w jej pobliżu.
Zdjęcie Azora
Poproszę o wrzucenie linków Angela. Nazwiska Piotra Z. nie publikowałem, bo nie mam zgody. Chociaż w linkach na stronach miasta Bolesławiec jest dostępne. Dziwna sprawa z tymi wilkami, bo saren u nas pod dostatkiem. Już od dawna wiadomo, że wilki żyją w naszych lasach (prawdopodobnie przywędrowały ze strony niemieckiej)
istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/WoQ/wilki-rozszarpaly-psa-w-brzezniku
bolec.info/index.php?boleslawiec=forum&forum=16&act=showtopic&...
Pies został niemal zjedzony, był uwiązany przy budzie na ogrodzonym terenie. W nocy z soboty na niedzielę wilki zagryzły psa w Brzeźniku.
- Z psa został łeb, futro oraz przednie i tylne łapy - mówi lekarz weterynarii, Piotr Klasa, który ogłądał zwłoki psa. - Nie mam wątpliwości że to skutek ataku wilków - dodaje.
Pies był na ogrodzonym terenie przywiązany przy swojej budzie. Mieszkańcy mówią, że to nie pierwszy taki przypadek w Brzeźniku. Wilki widziano już we wsi i w jej pobliżu.


Kolejny atak na psa miał miejsce 30.05.2018 we wsi oddalonej od Brzeźnika niespełna 3km.
Piotra Z. w nocy z poniedziałku na wtorek obudziło szczekanie psów. Była godzina 3 w nocy. Wyszedł z żoną na balkon i zobaczył wilka który stanął w otwartej bramie po czym rzucił się na psa, który pilnował domu. Azor przybłąkał się do nich 10 lat wcześniej, był stary, schorowany, ale bardzo czujny.
- Walczył z wilkiem ale był za słaby, krzyczałem, żeby spłoszyć wilka, ale Azor przestał się ruszać i wilk wyniósł go trzymając zębami za kark - mówi mieszkaniec Mierzwina.
Wilka pan Piotr zobaczył w swojej bramie już w poprzednim tygodniu, zwierzę odeszło.
- Czujemy się zagrożeni, wilki chyba zasmakowały w psach, w tym roku nie ma w okolicy bezpańskich zwierząt. dzień po moim Azorze zniknął pies sąsiada - mówi Piotr Z.
Według wyliczeń mieszkańców to już 6 pies zagryziony w Mierzwinie.
Jak informowaliśmy parę dni temu, w nocy z soboty na niedzielę Wilki zagryzły psa w Brzeźniku. Pies był na ogrodzonym terenie przywiązany przy swojej budzie. Mieszkańcy mówią, że to nie pierwszy taki przypadek w Brzeźniku. Wilki widziano już we wsi i w jej pobliżu.
Zdjęcie Azora

Poproszę o wrzucenie linków Angela. Nazwiska Piotra Z. nie publikowałem, bo nie mam zgody. Chociaż w linkach na stronach miasta Bolesławiec jest dostępne. Dziwna sprawa z tymi wilkami, bo saren u nas pod dostatkiem. Już od dawna wiadomo, że wilki żyją w naszych lasach (prawdopodobnie przywędrowały ze strony niemieckiej)
istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/WoQ/wilki-rozszarpaly-psa-w-brzezniku
bolec.info/index.php?boleslawiec=forum&forum=16&act=showtopic&...