Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#wpierdol

UFC Tribute
Cyjanek • 2013-10-02, 15:54
Kto nie widział, ten zobaczyć musi...



...Niektórych nokautów/ akcji, które są w tym filmiku nie zobaczycie nigdzie indziej, ponieważ wszystkie materiały z początków UFC zostały usunięte np 2:23. Ja się tym jaram
C🤬ty
Konto usunięte • 2013-09-04, 22:01
Historia z dzisiaj

Warszawa, okolice godziny 10, standardowo dzięki komunikacji miejskiej stoję w tramwaju 7 minut na skrzyżowaniu.
Nagle wp🤬la się jakiś c🤬ty z prędkością światła i wyrazem twarzy takim jakby zaraz miał umrzeć, przebiega pół tramwaju i wpada na jakiegoś ziomka. Za nim nak🤬ia facet takiej postury jakby pół dnia spędzał na siłowni (nie był to dres, normalnie ubrany koleś, okularki, krótkie spodenki te sprawy ) wk🤬iony do granic możliwości, podbiega do tego araba i takiego gonga mu w łeb zaj🤬 że tylko huk przeszedł. Ludzie patrzą nie wiedzą co zrobić, a koleś tylko złapał c🤬tego (trudno powiedzieć że złapał, wyglądało to tak jakby go podniósł jedną ręką, bo ko🤬a chyba nawet nie był przytomny), wyniósł go z tramwaju, grożąc mu żeby się nie wyrywał bo dostanie raz jeszcze (nie nie tak to było w zasadzie oprócz samych kurew nic nie dało się zrozumieć ).
Ciekawi mnie tylko co c🤬ty mógł przeskrobać Jakieś sugestie?

Pierwszy temat, i tak pewnie nikt nie doczyta do końca.
Temat wstawiam drugi raz, trzeba było usunąć cenzurę.
Wiktor
MichaU • 2013-08-27, 20:12
Wiktor trzy tygodnie ćwiczył karate.
Wieczorem spotkał chuliganów.
I trzy tygodnie nie ćwiczył karate.

 

[ Komentarz dodany przez: tip.top: 2013-08-27, 20:15 ]
Nie dodawaj kropki w tytułach tematów.

[ Komentarz dodany przez: msnrc: 2013-08-27, 20:16 ]
ok
Historia powrotu z pracy
Konto usunięte • 2013-08-04, 12:01
Historia moja, więc o ile istnieje równoległy świat, nikt nie mógł tego dodać.

Pracuję zazwyczaj do 1-2 w nocy. Raz w zimowy wieczór wracam sobie spokojnie do domu, a że pracuję w centrum Wrocławia a chyba był to jakiś piątek czy inny weekend było dużo pijanych osób. No ale nic, idę sobie w najlepsze, nagle spostrzegam grupkę 5-6 dresów. Niby nic, są wszędzie więc idę dalej. Jeden zaszedł mi drogę i woła "ej ziomek, podejdź tu", więc myślę sobie "będzie wp🤬l" od razu sięgam po portfel i telefon, bo już nie było sensu uciekać. Zbliżamy się do siebie, kiedy już myślałem że czas pożegnać się z piękną twarzą, Pan Dres klepnął mnie w ramię, krzykną "berek" i zaczął uciekać. Nie myśląc długo, zacząłem go gonić, oddałem mu berka i spokojnie pobiegłem w stronę domu. Reszta zaczęła mi bić brawo.

Powstaje z tej historii taki morał, że dres niekoniecznie chce Ci spuścić wp🤬l, może on chce się pobawić w berka.
taki tam Fight
Konto usunięte • 2013-07-28, 23:08

no rules
Zabawa Sylwestrowa
Konto usunięte • 2013-07-27, 22:57
Just got out of prison after attacking a man on New years eve;
excuse me for getting nervous while an Arab was counting down from ten.