Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#zakonnica

3 zakonnice
Konto usunięte • 2009-07-27, 23:22
Trzy zakonnice rozmawiają.
Pierwsza mówi:
- Wczoraj, gdy sprzątałam biuro księdza, znalazłam tam stos pornosów!
- I co zrobiłaś z nimi? - spytały się zakonnice
- Wywaliłam je do śmietnika.
Druga siostra:
- Gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy, znalazłam tam
opakowanie prezerwatyw.
- I co zrobiłaś? - spytały się znów zakonnice.
- Przedziurawiłam je szpilką.
Trzecia siostra zemdlała.
Jak tam dróżka?
Konto usunięte • 2009-06-27, 11:53
Czyli CB-radio w Polsce, nasi kierowcy i kanał 19 (drogowy).



Dla tej pani lepsza będzie nawigacja.
zakonnica i kierowca
Konto usunięte • 2009-05-05, 11:44
Stoi zakonnica na poboczu drogi Wawa - Terespol i łapie okazję. Zatrzymuje się TIR, on wsiada taka uradowana i zaczyna rozmowe:
- Wam kierowcom TIR'ów to dobrze, tak sobie jeździcie, zwiedzacie świat, widzicie to i tamto, podrywacie panienki, zabieracie do lasu, robicie swoje i jedziecie dalej... To jest zycie...
- No tak mniej więcej... - powiedział kierowca...
Jadą, jadą i zakonnica znowu zaczyna:
- Widzicie to i tamto, podrywacie panienki, zabieracie do lasu, robicie swoje i jedziecie dalej... To jest zycie...
Kierowca nie wie co zrobić, żeby się zamnęła więc mówi:
- To może pokaże ci jak to jest? Zajedziemy na chwile, he?
- Chętnie, tylko wiesz, proboszcz sprawdza szparki więc musimy to inaczej zrobic...
Wiesz o czym mówię?
- Dobra, dobra...
Zjechali, zrobili swoje, oczywiście "inaczej" po czym zakonnica mówi:
- Wy kierowcy to macie dobrze. Widzicie to i tamto, podrywacie panienki, zabieracie do lasu, robicie swoje i jedziecie dalej... To jest zycie... A my pedały to musimy kombinować...
Jaś vs zakonnica
Konto usunięte • 2009-04-22, 1:58
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.
Zakonnica w barze
Centurion • 2007-12-28, 13:04
Przychodzi zakonnica do baru i z miejsca do barmana: -
- Sete poproszę.
Barman się tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Sete poprosze.
Barman zdziwiony, co to druga seta? ale nic leje. Pochwili zakonnica:
- Sete, jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada.
A ta do niego:
- Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza przeorysza ma od dwóch tygodni zatwardzenie, ale jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra."