Ciekawie pokazane, proste doświadczenie, pokazujące ile tak naprawdę jest browara czy innego dobra w kieliszku, kuflu, szklance, a jaką część stanowi tylko złudzenie, wywołane rozproszeniem światła przez szkło. Robiącym ludzi w h🤬ja
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2012-10-30, 6:12
śFffff. jesteś idiotą. Że se pośpi e/ ale mie moemożnabyć ażakim polskim krertynem.
konto usunięte
2012-10-30, 6:17
konto usunięte
2012-10-30, 8:06
konto usunięte
2012-10-30, 8:10
Bo piwo się kupuje w butelce a nie z badyla lane. A jak lane z badyla to w zaufanej knajpie. Proste i skuteczne.
konto usunięte
2012-10-30, 8:50
@calasty dokładnie, ja jak biorę piwo w barze, to zawsze w butelce i przelewam do szklanki
konto usunięte
2012-10-30, 9:05
el_kadafi, wiem, wiem. W temacie jest dobrze. Zaspany byłem jeszcze z rana. Dodawane 4:41
skoro płace za 500 mil to dostaje 500 mil (chyba że w jakiejś studenckiej melinie to tam może być różnie )
konto usunięte
2012-10-30, 13:03
W barach, knajpach, pubach, w sklepach, na stacjach benzynowych - ogólnie w Polsce.
konto usunięte
2012-10-30, 13:07
konto usunięte
2012-10-30, 13:09
nie znacie się to nie piszcie że piwo jest chrzczone bo tak nie jest a jak jest to niech mi ktoś udowodni jak dodać wody to hermetycznie zamkniętego kega nie mówiąc już o jednorazowych draftkegach jakie obecnie zaczyna stosować większość marek, wiem bo pracuje za barem. W Polsce i nie tylko właściciele po prostu kupują najtańsze piwo w beczkach a potem sprzedają je jako te drogie np. tatra= żywiec, charnaś= carlsber i tak dalej proste i logiczne
Jutro idę do mojej knajpy z akwarium.