

To niekoniecznie musi być fake. Wbrew pozorom z broni śrutowej dość łatwo trafić poruszający się cel.
J🤬 wszystko na wschód od Polski.
podpis użytkownika
Hitler był lewakiemJ🤬 wszystko na wschód od Polski.
Nie wiem jak ze strzałem, ale wyrzuca w zupełnie inna strone już leci
baronturbina napisał/a:
Tłukę trap od wielu lat. Ale ta pani … pieo dla niej nie dla ciebie
Tłuczesz ale chyba konia od wielu lat frajerze Hehe

W sumie to żaden talent, trafienie rzutki strzeleckiej wcale nie jest trudne, patrząc na odległość do rzutki to strumień śrutu miał jakieś 1.5 szerokości więc..
pazuzu napisał/a:
W sumie to żaden talent, trafienie rzutki strzeleckiej wcale nie jest trudne, patrząc na odległość do rzutki to strumień śrutu miał jakieś 1.5 szerokości więc..
Chyba chodzilo o promien/rozrzut?
Gadozer napisał/a:
Chyba chodzilo o promien/rozrzut?
O średnicę srutu która powiedzmy zrobiła by na tarczy okrąg ok 1.5 m średnicy
próbowałem trafić rzutka ze 100m z AR-a i powiem , że nie jest to takie banalne
za 3 strzałem poszedł w kawałki (zaczepiony w miejscu oczywiście) . A co do rzutkowego strzelania ze strzelby to wcale nie takie proste, trzeba celować po lufie tam, gdzie rzutek ma się pojawić dopiero, abstrah🤬jąc od sadolowych ekspertów, co tylko z na ręcznym strzelają mało kto z marszu trafia jednego za drugim.

Ciekawy_Zycia napisał/a:
Ten serwis schodzi na psy...
Idz na pudelka albo na kwejka parówo.
Pawehan napisał/a:
Tłuczesz ale chyba konia od wielu lat frajerze Hehe
Tłukę twoja matkę co piątek. Z szacunkiem bo za jakoś czas będziesz mi tato mówił!
El Caudillo napisał/a:
A co do rzutkowego strzelania ze strzelby to wcale nie takie proste, trzeba celować po lufie tam, gdzie rzutek ma się pojawić dopiero, abstrah🤬jąc od sadolowych ekspertów, co tylko z na ręcznym strzelają mało kto z marszu trafia jednego za drugim.
P🤬lisz. Strzelanie do rzutek po chwili wprawy nie jest wcale takie trudne.
Ekspercie

podpis użytkownika
Hitler był lewakiemJ🤬 wszystko na wschód od Polski.
Pierwszy raz widzę, żeby rzutek zamienił się w parę po trafieniu. Zwykle rozpadają się na dość duże kawałki.