Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2012-12-21, 0:47
I dzwoni do męża po zatankowaniu do pełna:
Kotku pierwszy raz tankowałam i nie wiedziałam co wlać, wiec wlałam wszystkiego po trochę.
"mogę zatankować za 50 i mi oddasz?" kurczę, nie rozumiem. Pożycza auto, ma problem z tankowaniem, być może jedzie gdzieś z koleżanką załatwić własną sprawę lub dla własnej przyjemności i ją widocznie stać bo przecież czymś musi zapłacić a jeszcze chce wycyganić ojca/chłopaka na 50 zł... a jak ją nie stać na jeżdżenie to niech nie jeździ, proste.
ja bym jej nie dał nawet schabowego usmażyć
konto usunięte
2012-12-21, 1:25
konto usunięte
2012-12-21, 1:36
konto usunięte
2012-12-21, 2:08
konto usunięte
2012-12-21, 2:10
Jak dla mnie to nie są one ani "tępe" ani "niedouczone". Sam czasami się łapałem, że już wyciągałem do benzyniaka pistolet z napisam ON, ale na szczęście się cofnołem. Jak wedłu mnie są w tym momencie urocze w swojej niewiedzy w tankowaniu i bardzo dobrze że dzwoni do chłopaka/narzeczonego/męża, bo jakby zatankowała nie to co trzeba (olej do benzyny, bo benzynę do diesla to pal pies) to wtedy bym się mógł wpienić. A było na temat telefonów na stacjach benzynwych, i nie stwarzają one żadnego zagrożenia. Zagrożeniem mogą być naelektryzowane swetry i dresiki poliestrowe z których niefartem może się wydostać iskra.
konto usunięte
2012-12-21, 2:19
konto usunięte
2012-12-21, 3:02
Pierwszy raz widzę temat na sadolu nienadający sie na główną.
on Ci odda to 50 zł prosto do japy, tępy szlauchu.