


@SirMajkel prawda, w dodatku w pisi przed okresem pojawia się coś co nazywam fachowo biały ser

Po prostu dba o swojego chłopaka i nie chce, żeby poczuł dyskomfort podczas lizania jej szpary. Jedna mineta nieświeżej p🤬dy może zrujnować dobrze zapowiadający się związek.
Co innego po ślubie. Wtedy kobieta nie musi przejmować się higieną, a gdy mąż się pyta wracającą ze sklepu.
- co, morszczuk na obiad?
Spokojnie odpowiada
- nie, tylko na chwilę weszłam do rybnego, ale nic nie mieli.
Co innego po ślubie. Wtedy kobieta nie musi przejmować się higieną, a gdy mąż się pyta wracającą ze sklepu.
- co, morszczuk na obiad?
Spokojnie odpowiada
- nie, tylko na chwilę weszłam do rybnego, ale nic nie mieli.
SirMajkel napisał/a:
wiecie, że po zapachu można poznać czy zbliża się okres? Nie wiedzieliście? A widzieliście przynajmniej c🤬kę na żywo?.. heh specjaliści sami na tym sadolu.
Moja jakoś nie musi wąchać sobie kuciapki, żeby dowiedzieć się o zbliżającym się okresie, widocznie u Ciebie w stadzie inne obyczaje

Ja po zapachu mojej mogę wyczuć gdy ma dni płodne...
Wiem że to dziwne, ale wtedy jest "Ten zapaszek" i nie chodzi mi o rybę


Wiem że to dziwne, ale wtedy jest "Ten zapaszek" i nie chodzi mi o rybę
