



Pod każdym filmikiem z droższym gadżetem od razu bólem dupy wieje na kilometr, zawistni i zazdrośni sk🤬ysyni.
Możliwość przeniesienia się na każdą rower i na każdą trasę jaką tylko sobie zamarzymy idąc do salonu, bez ryzyka złamania kręgosłupa? Przecież nikt wam nie broni jeździć na rowerze, a mieszkając na wyp🤬dowie nie zawsze ma się czas na wyjazd w jakieś fajne miejsce do zjazdów.
Możliwość przeniesienia się na każdą rower i na każdą trasę jaką tylko sobie zamarzymy idąc do salonu, bez ryzyka złamania kręgosłupa? Przecież nikt wam nie broni jeździć na rowerze, a mieszkając na wyp🤬dowie nie zawsze ma się czas na wyjazd w jakieś fajne miejsce do zjazdów.

Nie rozumiem jak można zap🤬lać na czymś takim, zamiast wsiąść na normalny rower.... Tak samo nie rozumie ludzi którzy płacą hajs, żeby pozap🤬lać na bieżni na siłowni zamiast wyjść na j🤬e powietrze... No k🤬a no nie rozumiem...


wiru napisał/a:
Nie rozumiem jak można zap🤬lać na czymś takim, zamiast wsiąść na normalny rower.... Tak samo nie rozumie ludzi którzy płacą hajs, żeby pozap🤬lać na bieżni na siłowni zamiast wyjść na j🤬e powietrze... No k🤬a no nie rozumiem...
Widocznie jesteś zbyt głupi żeby to zrozumieć



@up
No dokładnie, przecież jest w c🤬j pozytywów z takiego roweru w pokoju:
-gdy jest c🤬jowa pogoda to się niezbyt miło jeździ na dworze,
-rowery do treningów jakoś stoją w domach i nikomu to nie przeszkadza, ale jak już do tego jest podłączony monitor to nie k🤬a to wtedy jest źle -.-,
-dla osób, które często jeżdżą po swojej okolicy to może być jakieś urozmaicenie,
-motywacja dla wielu osób, np. zbyt opasłych na normalny rower.
I jeszcze parę, ale nie chce mi się tyle pisać
No dokładnie, przecież jest w c🤬j pozytywów z takiego roweru w pokoju:
-gdy jest c🤬jowa pogoda to się niezbyt miło jeździ na dworze,
-rowery do treningów jakoś stoją w domach i nikomu to nie przeszkadza, ale jak już do tego jest podłączony monitor to nie k🤬a to wtedy jest źle -.-,
-dla osób, które często jeżdżą po swojej okolicy to może być jakieś urozmaicenie,
-motywacja dla wielu osób, np. zbyt opasłych na normalny rower.
I jeszcze parę, ale nie chce mi się tyle pisać
Nie lubię takich rowerków treningowych. Zwiększenie biegu powoduje uczucie hamowanie koła i jest to dla mnie denerwujące.
podpis użytkownika
9. "To jest sadistic, tu można wyzywać, nie szanować i mieszać ludzi z błotem" - a właśnie, że nie, SADYZDM TO NIE JEST BRAK SZACUNKU, KULTURY I ELEMENTARNEJ WIEDZY ORTOGRAFICZNEJ, a z tym niektórzy lubią sobie ten portal utożsamiać.
największa zaleta to wspólna jazda po nieosiągalnych szlakach, jakieś amerykańskie tereny lub chiny...
zamiast nap🤬lać w CS'a można poćwiczyć z kumplami na rowerze zwiedzając kaniony ameryki
oczywiście nic nie zastąpi zwykłego roweru i wypadu na świeżym powietrzu ale świetna alternatywa.
dla hejterów zamiast grać w FIFE idź pokop piłkę na boisko, zamiast NFS - pojeździj autem po torze etc etc
zamiast nap🤬lać w CS'a można poćwiczyć z kumplami na rowerze zwiedzając kaniony ameryki

oczywiście nic nie zastąpi zwykłego roweru i wypadu na świeżym powietrzu ale świetna alternatywa.
dla hejterów zamiast grać w FIFE idź pokop piłkę na boisko, zamiast NFS - pojeździj autem po torze etc etc

Zajebistee!!! w sumie po co wogóle wychodzić na zewnątrz....
Fajna sprawa na zimowe wieczory, oczywiście nie zastąpi prawdziwego ale jak ktoś nie ma czasu to spoko opcja
podpis użytkownika
All legends have a beginnig, but a legacy lasts forever
po c🤬j w rowerku stacjonarnym hamulce
zamiast grać w gta - ...

kih0n napisał/a:
dla hejterów zamiast grać w FIFE idź pokop piłkę na boisko, zamiast NFS - pojeździj autem po torze etc etc
zamiast grać w gta - ...
Ciekawe, czy obciążenie jest sterowane przez program i faktycznie jedzie się ciężej pod górkę, a lżej w dół. Jeśli hamulce też uwzględniają pęd roweru, to na zimowe wieczory fajna zabawka - ew. do siłowni. W lato tak czy inaczej lepiej wziąć swój rower i jechać przed siebie zapominając o wszystkim

spooner napisał/a:
Podpowiem Ci, grając w gry nie schudniesz
![]()
Gówno prawda. W rok straciłem 10 kg grając w gry. A w trakcie grania jeździłem właśnie na stacjonarnym rowerze. Szach mat.

Przecież to nie chodzi o to żeby zastąpić tym rowerem prawdziwy, ale o to żeby trenować, budować formę np. zimą. To taki rower stacjonarny w ciekawszej wersji.