A ja myślę, że nikomu nic do tego, co sobie człowiek robi z samochodem. Jego własność, niech sobie nawet oklei łoniakami.
Skąd w naszym narodzie taka nieodparta chęć do oceniania?? Wszystko oceniamy, krytykujemy. A może to dlatego, że większość komentujących jedyne co może tuningować, to bilet miesięczny?
Również uprzedzam pytania - tak, miałem kiedyś civika, podobno wyszedł z klasą i gustem, nie wiem, mi się podobało, innym też
Po prostu, dopóki auto spełnia warunki dopuszczenia do ruchu, nie zagraża bezpieczeństwu, to nic nikomu do tego...
Już wolę, jak ktoś sobie carbonem oklei auto niż w garażu próbuje tuningować nieudolnie hamulce...
Jeśli uważasz, że wszystko co robi każdy człowiek jest motywowane tym żeby komuś się przypodobać to współczuję...
Edit
Nawet rozwinę tę myśl - umeblowanie Twojego mieszkania jest podyktowane w 100% ekonomią i funkcjonalnością, czy jednak zmieniłeś w nim cokolwiek tak żeby trafiało w Twoje poczucie estetyki?
@Timitum
Jeśli uważasz, że wszystko co robi każdy człowiek jest motywowane tym żeby komuś się przypodobać to współczuję...
Edit
Nawet rozwinę tę myśl - umeblowanie Twojego mieszkania jest podyktowane w 100% ekonomią i funkcjonalnością, czy jednak zmieniłeś w nim cokolwiek tak żeby trafiało w Twoje poczucie estetyki?
Niesamowite jak po raz 2gi ktoś wali w stół i znów nożyce się odzywają...
Up all
A ja myślę, że nikomu nic do tego, co sobie człowiek robi z samochodem. Jego własność, niech sobie nawet oklei łoniakami.
Skąd w naszym narodzie taka nieodparta chęć do oceniania?? Wszystko oceniamy, krytykujemy. A może to dlatego, że większość komentujących jedyne co może tuningować, to bilet miesięczny?
Również uprzedzam pytania - tak, miałem kiedyś civika, podobno wyszedł z klasą i gustem, nie wiem, mi się podobało, innym też![]()
Po prostu, dopóki auto spełnia warunki dopuszczenia do ruchu, nie zagraża bezpieczeństwu, to nic nikomu do tego...
Już wolę, jak ktoś sobie carbonem oklei auto niż w garażu próbuje tuningować nieudolnie hamulce...
Chyba sam nie zrozumiałeś swojego tekstu......
Wiejski tuning czy 'prawilny' tuning... Te nazwy mijają się z celem. Cel to zaimponowanie ludziom na podobnym szczeblu hierarchii. Jak jesteś Sebixem, to chcesz zaimponować innym Sebixom, ewentualnie komuś kto jest trochę lepszy od Ciebie (np kierownik zmiany), niech to będzie odpicowana bejca. Jakiś kierownik zmiany chce zaimponować innym kierownikom: styl już nie ten so Sebix, ale przemówi i do Sebixa i do menadżera linii. Bejca, ale zrobiona na klasyk ale przyciemniana. Menadżer chce coś na pokaz przed innymi menadżerami, ale żeby przemówiło do niższych szczeblem (Sebixy i kierownicy), ale i dyrektorzy niech widza, że chłop się stara: bejca, nowa, m-pakiet. Tuning już nie potrzebny, ci poniżej widza siano, ci powyżej widzą klasę. I tak można iść dalej metodą indukcji.
To co opisałeś ma zastosowanie tylko do tego najniższego szczebla, tylko bieda finansowa chce imponować i pokazywać, że ma więcej niż ma w rzeczywistości. Ludzie zamożni czy nawet z tzw. klasy średniej nic nikomu nie muszą udowadniać. Po prostu normalnie żyją - a tylko biedakom się wydaje, że sposób ich życia to próba komuś zaimponowania.
Czy nigdy tego nie widzisz np. na drodze? Jak ktoś próbuje się ze mną "ścigać" to zawsze to jest jakiś zdezelowany samochód. Znaczy jemu się wydaje, że on się ze mną ściga - a ja mam go głęboko w dupie i jadę jak zawsze. A potem na forach takiej Dacii możesz poczytać opowieści jak to jeden z drugim swoją Dacką objechał taki to a taki samochód, który np. do setki ma 4 sekundy mniej itp. No tia....
Ktoś kto ma kasę wie ile jest wart i nie musi nic nikomu udawadniać.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie