może dostał samozapłonu , w Polsce u mechaników nazywa się to "szalony diesel"
Ten skończony debil pomachał rąsią do traktorka i powiedział "dzień dobry panie traktorku, nie się pan zatrzyma". Ciekawe czy to on był kierowcą, może sam się przejechał, a to już nie lada wyczyn.
Jak na hindusa smierdziela przystalo oddal zycie zeby traktor mogl jezdzic na 4 kolach, nagroda darwina przyznana