Przedwczoraj w podwarszawskim Konstancinie wydarzył się wypadek z happy endem. 27-latek transmitował na Facebooku jak pałuje swojego grata po mieście, a na końcu wjeżdża w przystanek i starą babę (która doznała lekkich obrażeń). Ps. typ był nadupcony.
Tu zdjęcie z wypadku
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Marka zobowiązuje. Hajto jechał wtedy 300c
Przywrócić publiczną chłoste i karę śmierci
ANALizator napisał/a:
przynajmniej nie siedzi w domu i nie wali konia przed monitorem jak wy
Ty nieprzeciętnie tępy i ograniczony jesteś.
No to ładnie zabuli.Zniszczony samochód, i przystanek to pikus jak mu przyjdzie zapłacić za leczenie babki
Za takie rzeczy to na wysypisko, kula w łeb i zapachnąć śmieciami. Rachunek za pocisk i czas pracy "obsługi" rodzinie wysłać.
Mam nadzieje, że podobnie jak Hajto, dostanie max grzywnę
To nie poprawność, tylko kultura.
Na standardy sadistica, wszelkie opisy powinien tworzyć tylko fantastico, podobnie jak znana telewizja publiczna jest tworzona i kierowana pod widza by spełnić oczekiwania i napełnić głowę właściwie przygotowanym przekazem.
polaczek za kierownicą... i tyle.