Slaby jest ten koleś!!! Był w programie w USA i zrobił taką lipe że odpadł jako pierwszy masakra co on tam wystrugał hahahahahahahahahahaha leszcz i NAPEWNO NIE JEST NAJLEPSZY W POLSCE TU ROBIĄ Z NIEGO KOZAKA HAHAHAHAHAHA
Ty za to "kozak" wśród idiotów na sadolu. Pokaż swoje wyroby pryszczaty tłuściochu.
Od kilku lat do lasu (poluję) noszę Magnum Boker Urban Tank. Zależy mi na tym, żeby po rozebraniu zwierza na miejscu można było łatwo go opłukać . Natomiast ostrzałkę stosuję tą samą, co TY
Żarcia w sklepach nie ma, że dodatkowo jeszcze polujesz?
Żarcia w sklepach nie ma, że dodatkowo jeszcze polujesz?
Wyobraź sobie że człowiek może mieć hobby inne niż prasowanie odzieży.
Do kuchni raz!
Ja tylko przypomnę, że do polowania potrzebne jest pozwolenie na broń. Aby zdobyć pozwolenie na broń trzeba być zdrowym psychicznie.
Także Siberian został przebadany przez specjalistę i otrzymał pozwolenie. Ciekawe ilu z was ekoz🤬bów, przeszłoby badania pozytywnie
Nie ogarniam ludzi, którzy kupują zajebiście drogie noże
Stać ich, podobają im się, dla lansu.
Drogie, dobre noże są zrobione z lepszej stali i dłużej trzymają ostrość.
Osobiście nie noszę ze sobą noża, ale jak potrzebuję to biorę nierdzewnego Mora Companion.
Stać ich, podobają im się, dla lansu.
Drogie, dobre noże są zrobione z lepszej stali i dłużej trzymają ostrość.
Osobiście nie noszę ze sobą noża, ale jak potrzebuję to biorę nierdzewnego Mora Companion.
To pokazał bym Ci swoje Sanremu i Elk Ridge.
Wyglądają zajebiście a jak demonstrowałem ludziom jak są naostrzone to się pytali ile ja za nie dałem. Oba kosztowały 110 zł...
U mnie zbudzają uznanie ludzie, którzy potrafią coś osiągnąć niskim kosztem a nie nowobogaccy pozerzy.
To pokazał bym Ci swoje Sanremu i Elk Ridge.
Wyglądają zajebiście a jak demonstrowałem ludziom jak są naostrzone to się pytali ile ja za nie dałem. Oba kosztowały 110 zł...
U mnie zbudzają uznanie ludzie, którzy potrafią coś osiągnąć niskim kosztem a nie nowobogaccy pozerzy.
Słyszałem, że Sanrenmu są świetne w swojej cenie.
Chińczycy jak mają narzuconą kontrolę jakości to potrafią tworzyć produkty nieodbiegające od europejskich standardów. Wiem, bo siedzę w wiatrówkach i miałem styczność z produktami firmy Artemis. Po drobnych poprawkach są naprawdę świetne i kosztują 1/3 ceny odpowiednika "made in eu".
Tanie rzeczy nie zawsze oznaczają badziewia. Trzeba tylko wiedzieć co się kupuje.
Co do uznania dla ludzi ubogich, acz zdolnych, to podzielam Twoje zdanie. Zresztą sam gotówką nie grzeszę
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie