

No i właśnie takie jest myślenie 99% Polaków jak RockyWood'a. Jak rzemieślnik z małym warsztatem ma prosperować skoro ludzie chcą tanio - ale zazwyczaj c🤬jowo na co na początku nie zwracają uwagi. Pochodzę z niewielkiej wsi. Dawno było tam przynajmniej 4 kowali. Ostatni umarł w 2000 lub 2002 roku, pamiętam dobrze jak było słychać z jego warsztatu ten zajebsity dźwięk kutej stali.aaahh wspomnienia. Dodam, że teraz kowala w promieniu 30KM nie ma.
Dodam jeszcze, że na wyroby rzemieślników musi być specyficzny klient których właśnie u nas w Polszy jest mało, za granicą jest większsy popyt na takie przedmioty.
Dodam jeszcze, że na wyroby rzemieślników musi być specyficzny klient których właśnie u nas w Polszy jest mało, za granicą jest większsy popyt na takie przedmioty.
mam marzenie. jak będę duży, też chce mieć taki warsztacik albo jak ten od trollsky'ego. będę sobie robił koziki, siekierki, sztyleciki i buk wie co jeszcze
