



Dalione napisał/a:
Ten sam filmik w wersji dla wszystkich
![]()
W takim razie ja jestem nikim bo mi nie działa

Burger jakiś napromieniowany, że gość musiał go trzymać w rękawicy?
podpis użytkownika
Post mortem per rectum
Goregoregore napisał/a:
Burger jakiś napromieniowany, że gość musiał go trzymać w rękawicy?
Sam jesteś k🤬a napromieniowany... słyszałeś o czymś takim jak bezpieczeństwo??
podpis użytkownika
"this is episode 666"
po tym filmiku naszła mnie ochota na op🤬lenie czegos w burger kingu
podpis użytkownika
Get up, look up, and don't ever give up !
Druga czesć była zdatna do zjedzenia, nie mógłbym się oprzeć...
resurecting napisał/a:
Sam jesteś k🤬a napromieniowany... słyszałeś o czymś takim jak bezpieczeństwo??
Bezpieczeństwo owszem - dlatego używa się szczypiec (zachowanie możliwie największej odległości między dłonią a lustrem żrącego płynu, w tym wypadku kwasu chlorowodorowego, czy jak mu tam). Ale od kiedy względy bezpieczeństwa wymagają wyciągania burgera z torby przez rękawicę? Przywieziony do laboratorium w torbie, wyjęty z torby dopiero w warunkach laboratoryjnych - i to dłonią przyodzianą w rękawicę. Jakby sam w sobie był żrący bardziej, niż użyty kwas.
podpis użytkownika
Post mortem per rectum
Zaloze sie ze swieza kanapka z serem i szynka byłaby nielepszym widokiem :]

biedny hamburger, zamiast maczać go w tym gównie mogli mi go dać
gore, jakbys macal wszystko swoimi brudnymi lapami przed eksperymentem chemicznym to mozesz wplynac na wynik. ale skad mozesz takie rzeczy wiedziec, jestes tylko malym sadolkiem


Jak wyglądają inne potrawy, te zdrowe w domyśle, po takim "teście"?