


spyyd3r napisał/a:
mialo prawo sila od środkowa
a ze Kretyni nie wiedza ze im dalszy zasięg dźwigu to ciężar mniejszybo zacznie działać jak waga
to Blać
ni h🤬ja a to suka
Ugaga wypowiedź eksperta
Każde urządzenie dziwgwe podlega pod UTD oraz posiada tzw. Tablele cięzarów oraz "blokade dzigni"( po przekroczeniu odpowiednio dużego ciezaru) owa blokada blokuje ruchy tzw niebezpieczne możesz jedynie opisucis skrócic wysięg lub podnieść głowny wysięg ( cięzar wówczas idzie w kierunku dziwgu)
widać w ruskich cos takiego nie istnieje lub operatore który sie "zna" pogrzebał w owych systemach bezpieczensta ( dodatkow widac w miare nowy dzwig to powiene posiadac komputer itp który powien odciac owe ruchy "niebezpiecZNe"
Jako specjalista mówię ( Ilę ku*wa razy mam powtażać poniżej poziomu dźwigu materiału nie opuszczamy ! )

@kszh19
Ty się najpierw naucz pisać jak chcesz się za eksperta podawać.
Ty się najpierw naucz pisać jak chcesz się za eksperta podawać.


Mi zawsze szkoda tych biednych operatorów. Przy takim sprzęcie, straty kolosalne a mało która firma ma ubezpieczenie od takich wypadków. Pewnie go będą ścigać albo go powieszą


kszh19 napisał/a:
Ugaga wypowiedź eksperta
Każde urządzenie dziwgwe podlega pod UTD oraz posiada tzw. Tablele cięzarów oraz "blokade dzigni"( po przekroczeniu odpowiednio dużego ciezaru) owa blokada blokuje ruchy tzw niebezpieczne możesz jedynie opisucis skrócic wysięg lub podnieść głowny wysięg ( cięzar wówczas idzie w kierunku dziwgu)
widać w ruskich cos takiego nie istnieje lub operatore który sie "zna" pogrzebał w owych systemach bezpieczensta ( dodatkow widac w miare nowy dzwig to powiene posiadac komputer itp który powien odciac owe ruchy "niebezpiecZNe"
Ty ekspert a chodziłeś na fizykę? A może inaczej. Widziałeś kiedyś huśtawkę? To teraz wyobraź sobie kiedy z jednej strony posadzisz rodowitego, tłustego hamburgera a z drugiej suchego kebaba... Udźwignąć udźwignie tylko rozłożenie masy było c🤬jowe
Wszystko by się tutaj udało ale jak zwykle bark wiedzy wzięło górę. W tym konkretnym przypadku powstał tzw. element wahadła, czyli wychylenia pionowego. Udźwig sprzętu nie został przekroczony (ale był na granicy udźwigu) ale kopara się bujała równolegle do osi dźwigu i takim to oto sposobem powstał efekt huśtawki co spowodowało zaliczenie backflipa przez żurawia. Tu można dołożyć jeszcze element błędu operatora. Zapewne grunt był miękki a koleś źle zabezpieczył tyle podpory, te się zapadły i z tej okazji cieszymy się na sadolu z filmiku
