

Z jakiego proszku, robiłem piwo w dużym koncernowym browarze i żadnego proszku nie było czy innej żółci... owszem skracanie czasu fermentacji poprzez podnoszenie temperatury tak. Już to widze jak wypijasz na grillu 12 kraftowych cięzkich browarów typu APA



Już to widze jak wypijasz na grillu 12 kraftowych cięzkich browarów typu APA
Właśnie dlatego istnieją piwa pszeniczne - lekkie i orzeźwiające. Zresztą, nie każdy lubi na grillu się upijać - nawet wśród rodziny i przyjaciół.
Ja na przykład jak jestem na grillu w rodzinie lub wśród przyjaciół i znajomych, pije tylko maksymalnie 4 piwa - głównie w/w Weizeny.
Sam Ci o tym powie.
podpis użytkownika
At my signal unleash the shitstorm.Już to widze jak wypijasz na grillu 12 kraftowych cięzkich browarów typu APA
czy czegoś w tym stylu. Powodzenia
O tym właśnie mówię... 12 piw. Po c🤬j mam wypijac 12 piw?
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***


Po czym poznać, że ziomek pije drogie rzemieślnicze browary?
Sam Ci o tym powie.
10 złotych = drogie?

Notabene: To działa w obie strony


gówno mi po prostu staje w gardle
No to może przestań tyle tego jeść
O tym właśnie mówię... 12 piw. Po c🤬j mam wypijac 12 piw?
Może nie 12, ale dobry grill trwa kilka ładnych godzin, jeśli nie jesteś niemową albo schowaną we własnym cieniu p🤬deczką to rozmawiasz i zasycha Ci w gardle więc siłą rzeczy musisz się czegoś napić. Przez te kilka godzin siłą rzeczy musisz wypić minimum 6 piw.
Może nie 12, ale dobry grill trwa kilka ładnych godzin, jeśli nie jesteś niemową albo schowaną we własnym cieniu p🤬deczką to rozmawiasz i zasycha Ci w gardle więc siłą rzeczy musisz się czegoś napić. Przez te kilka godzin siłą rzeczy musisz wypić minimum 6 piw.
A nie mogę się napić soku albo wody?

Nie potrzebuje piwa i bycia naj🤬ym do nawiązywania kontaktów. Ty potrzebujesz?
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
A nie mogę się napić soku albo wody?![]()
Nie potrzebuje piwa i bycia naj🤬ym do nawiązywania kontaktów. Ty potrzebujesz?
Możesz. Ale chyba była rozmowa o piwie to skąd nagle wyjeżdżasz z sokiem albo wodą?
Nie potrzebuję alkoholu do rozmowy. Nie wiem skąd taki pomysł przyszedł Ci do głowy.
Możesz se pić co chcesz, ale była mowa o piwie. Chodzi o to, że po co gadać "mnie takie gówno staje w gardle". Piwo jak piwo, małe browary też są nastawione na zysk i założe się, że gdzie mogą to też przycinają w ciula. Śmieszni są ludzie co tak gardzą czymś co uważają za gorsze, ale w sumie nie umiesz uzasadnić dlaczego piwo koncernowe jest takie straszne i co powoduje jego stawanie w Twym arystokratycznym gardle.
Prosty wybór: skoro mogę kupić coś lepszego, to po co mam kupować gorsze? Dlatego, że jest tańsze o dwa złote?
Zresztą, są laski, które brzydzą się wziąć c🤬ja do ust i faceci, którzy brzydzą się Harnasiem. Każdy lubi co innego, więc po co drążyć temat
