


Tak to jest jak amatorzy z gównianym sprzętem czują sie pewnie na czarnych trasach i próbują pojeździć w wysokich górach. A później skutery i helikoptery idą w ruch. Kretyni..
Zachowuje się jakby miał pierwszy raz deskę na nogach, ale twardo jedzie na tyłku, byle dalej. Co za idiota.