Upalanie gumy taczka, bardzo stare ale po tagach nie znalazlem, jezeli bylo to przepraszam, sam jezdze BMW i mnie to bawi
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 20:15
🔥
Podróż w III klasie
- teraz popularne
Nie zwróciliście przypadkiem uwagi że w motoryzacyjnych wątkach toczy się nieformalna wojna "kierowcy BMW" kontra reszta świata? Każdy żart pod adresem marki traktują jak obrazę honoru, zupełnie jakby ich 4 kółka były przedłużeniem własnego fiuta
@BMWswap - nieźle, każdy model i każda sztuka jest widocznie nieskazitelnym ideałem samochodu. A każdy właściciel BMW ma dokładnie taki sam gust i upodobanie. Zadziwiające jest to dlatego, że ludzie generalnie różnią się w wielu kwestiach, wiadomo, można mieć te same upodobania itp, ale agresywne ich okazywanie, conajmniej zakrawa na fanatyzm, dość porównywalny z fanatyzmem religijnym. Jest to dokładnie jeden z przypadków dysonansu pozakupowego, według psychologii marketingu.
Pojawia się tu podobieństwo do dyskusji o religii. Atakujesz moją religię == atakujesz mnie personalnie. Osoby wierzące w różne bóstwa odbierają negację (nawet wybranych) elementów ich religii jako atak personalny, na zasadzie: mówisz, że coś jest głupie w danej religii to osoba odbiera to jako atak na nią, że to ona jest głupia - głupia, że w to wierzy. Wynika to tak samo z mocnego, emocjonalnego zaangażowania.
Normalnie można by to olać i się z takimi tekstami nie utożsamiać. Ale kiedy właśnie zaangażowanie emocjonalne jest duże, problem się pojawia. Ktoś nie może mieć takie a nie innego zdania o jednym czy nawet o wszystkich właścicielach BMW, ale jego wolność do wyrażania własnego zdania jest nie istotna, ponieważ atakuje mnie personalnie, a to dlatego że w mniejszym lub większym stopniu podchodzę, lub wydaje mi się (jako właścicielowi takiego auta) że podchodzę pod typ takiego kierowcy.
Dość podobny przypadek można zaobserwować wśród fanów sprzętu elektronicznego i bardzo dobrym przykładem są fanboje apple, którzy podobnie się zachowują.
Pojawia się tu podobieństwo do dyskusji o religii. Atakujesz moją religię == atakujesz mnie personalnie. Osoby wierzące w różne bóstwa odbierają negację (nawet wybranych) elementów ich religii jako atak personalny, na zasadzie: mówisz, że coś jest głupie w danej religii to osoba odbiera to jako atak na nią, że to ona jest głupia - głupia, że w to wierzy. Wynika to tak samo z mocnego, emocjonalnego zaangażowania.
Normalnie można by to olać i się z takimi tekstami nie utożsamiać. Ale kiedy właśnie zaangażowanie emocjonalne jest duże, problem się pojawia. Ktoś nie może mieć takie a nie innego zdania o jednym czy nawet o wszystkich właścicielach BMW, ale jego wolność do wyrażania własnego zdania jest nie istotna, ponieważ atakuje mnie personalnie, a to dlatego że w mniejszym lub większym stopniu podchodzę, lub wydaje mi się (jako właścicielowi takiego auta) że podchodzę pod typ takiego kierowcy.
Dość podobny przypadek można zaobserwować wśród fanów sprzętu elektronicznego i bardzo dobrym przykładem są fanboje apple, którzy podobnie się zachowują.
no na koniec dodam cos od siebie , BMW to auto jak kazde inne, powiem szczerze ze smiac mi sie che jak widze niektorych "gagnsterow" w BMW, sam mam bmke i jakos nie uwazam sie za lepszego to jest po prostu auto a co do kolegi ktory pisal o tlumikach, zderzakach i innych przerobkach w stylu wiejskiego tuningu to musze go rozczarowac, 2000 M3 czysta seria, 170 000 km i jezdzi dalej i mam nadzieje ze jeszcze chwile posluzy. Tyle ode mnie
Earth napisał/a:
Nie można zapomnieć o niebieskich "ksenonach"
Co do tego, Ticacento na xenie
Nie rozumiem na co ta spinka, bmw to dobra marka samochodów a ze czasem trafi się jakiś debil, to nie znaczy ze każdy kierowca owej marki to od razu wieśniak, cham i prostak. Można by każda markę samochodu przedstawić w taki sposób bo kierowców bez wyobraźni jest wielu czy to w Vw, oplu, toyocie, fiacie, audi, fordzie, nissanie, mitsubishi, peugocie, skodzie, polonezie itd. Wiec uogólnianie ze jedna marka samochodu jest zła i nie dobra nie ma sensu.
Bobass ale zauważ, że pojebów w VW Golfie sądzących, że to sportowe auto jest znacznie więcej niż pojebów w choćby wymienionym Poldku.
To samo tyczy się BMW starych, sprowadzane do Polandi jako przystanki kupowane są przez najczęściej
ludzi danego typu - energy, dres, wiem bo i w takim środowisku się obracam, VW i stara bejca to boskie auto wręcz.
Napisałem od tak sobie "Was", nie można uogólniać ale jednak robiąc rekonesans w miejscowościach podmiejskich, tzw. "Złota młodzież" ma wbite w dokumentach, GOLF 2,3, Bmw e30, e24. A czemu tak? Bo w małych mieścinach idzie się za tłumem, potem oczywiście po zakupie wymarzonego cud autka wyjedzie jeden z drugim w miasto i robi się syf.
Auta jak każde inne.
To samo tyczy się BMW starych, sprowadzane do Polandi jako przystanki kupowane są przez najczęściej
ludzi danego typu - energy, dres, wiem bo i w takim środowisku się obracam, VW i stara bejca to boskie auto wręcz.
Napisałem od tak sobie "Was", nie można uogólniać ale jednak robiąc rekonesans w miejscowościach podmiejskich, tzw. "Złota młodzież" ma wbite w dokumentach, GOLF 2,3, Bmw e30, e24. A czemu tak? Bo w małych mieścinach idzie się za tłumem, potem oczywiście po zakupie wymarzonego cud autka wyjedzie jeden z drugim w miasto i robi się syf.
Auta jak każde inne.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie