
Alaska Airlines , lot 2221
Skąd te dane?
Bo nie powinni k🤬a latać i dobrze o tym wiedzą. Powinni zap🤬lać 2000 km autem albo pociągiem ale drogo i daleko. "Boję się, ale spróbuję, dam radę." Tu widać, że drze mordę jak samolotem trzęsie. Byłem kiedyś świadkiem jak babsko wydzierało się na stewardessę, że latać nie potrafią, bo trzęsie, a ona się boi.
Najlepsze, że wcale nie ma się czego bać i latanie jest bezpieczne. Ludzie wchodzą do samochodu i nie boją się jeździć po ulicy, gdzie o wiele łatwiej stracić życie lub zostać kaleką.
Najlepsze, że wcale nie ma się czego bać i latanie jest bezpieczne. Ludzie wchodzą do samochodu i nie boją się jeździć po ulicy, gdzie o wiele łatwiej stracić życie lub zostać kaleką.
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.podpis użytkownika
Antynatalizm - szanuję.Pamiętam jedną historię, koleś leciał samolotem, ale miał chorobę lokomocyjną. stewardessa dała mu woreczek, gdyby chciało mu się rzygać. Za chwilę przychodzi i wszyscy pasażerowie rzygają, tylko nie on. Pyta się, co tu się odp🤬liło??
- woreczek mi się zapełnił, to upiłem...
Alkohol, klaustrofibia, poza tym nie jest ich wcale tak dużo, jakby się nam wydawało, bo dziennie są miliony lotów na całym świecie, a o takich incydentach dowiadujemy się może raz na miesiąc.
Z tymi milionami to pojecha... poleciałeś.
Skąd te dane?
Sto tysięcy lotów dziennie!
Dziennie lata około 9mln ludzi więc nie pojechał a ma rację.
Około 110 - 114 tys. dziennie lotów rejestrowanych. Należy do tego wliczyć także małe samoloty itd. gdzie jest zgłoszony plan lotu. Jak sobie Pan gdzieś na własną rękę Dromaderem przeleci kilkanaście km to się nie liczy