

Szmata nie matka. Ale to Rosja , czego się spodziewać ? W sumie to w tamtych rejonach norma. Ukrainy też to tyczy

nowynick napisał/a:
Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem
Ukrów to nie dotyczy. Poczekajmy z rok, to się przekonasz.
Aiden86 napisał/a:
Ach ta patologia, na wspominki mnie bierze, wiecie.. kabel od prodiża lub radia, pad od pegazusa, szpadel. To był piękne dni, a teraz? Żadnej atencji, tylko smartfon i kop z partyzanta w kręgosłup.
pad od pegazusa.. bogate dziecinstwo miales.
Poopatulony napisał/a:
W domu pewnie tak samo, zamiast wysłać zasrańca do kąta na kolana za karę, by przemyślał przez parę minut swoje postępowanie to nie, nap🤬lają bachora i później bachor znęca się nad słabszymi, albo nad zwierzętami, zamiast dać mu chwilę na przemyślenie i spokojnie porozmawiać-wytłumaczyć, przynajmniej innych nie będzie nap🤬lał tylko powie "zaraz pójdziesz do kąta", a to wyrasta później psychopata i nap🤬la wszystkich jak i matkę...
k🤬a super niani sie naogladales

Co jesli wysylasz szczyla do kata o on powie : "nie, nie pojdze" ? Wyslesz go do kata za kare?


nowynick napisał/a:
Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem
Czyli mogę być po stronie Rosji, jeżeli Ukry to też nasz wróg?