

Bębenki w uszach na milion procent uszkodzone.
podpis użytkownika
zmarnowałem 22 znaki
ebeebe_ebeebeebe napisał/a:
To i tak dobrze że typ się nie udusił jak tak
czyli mówisz ze srając po trochu narażamy życie ?
Jeżeli to jest CNG to miał szczeście bo to tylko mały wyciek, jak wybucha butla CNG to niema auta
Znam fajną piosenkę o ładzie taka nuta góralska : Kupiłem se auto, pierd..ą ładę nie chce c🤬a jeździć c🤬ja na nią kłade. Koło odleciało, rura wydechowa, nie chce c🤬a jeździć, łada jest c🤬jowa

Ktoś może wytłumaczyć jakim cudem wybuch co wygiął blachę nie zrobił nic człowiekowi?
Szparas napisał/a:
Ktoś może wytłumaczyć jakim cudem wybuch co wygiął blachę nie zrobił nic człowiekowi?
Wygiął nie sam wybuch, a ciśnienie jakie wytworzył. Gościa też pewnie "ścisnęło", więc zapewne dostał mocno po bębenkach, ale jednak w takich sytuacjach ciało ludzkie jest "mocniejsze" od blachy... zwłaszcza jak to blacha od łady

TranzystorWyklęty napisał/a:
Propan się ulatniał, osiągnął z powietrzem proporcje, przy których wszystko może spowodować zapłon
Brawo specjalisto. Może chodziło o przekroczenie DGW i wybuch. Niegroźny bo facet żyje. Auta na propan jeżdżą tak? Znaczy na stacji do Lanosa leją ci propan?
mkv91 napisał/a:
Jeżeli to jest CNG to miał szczeście bo to tylko mały wyciek, jak wybucha butla CNG to niema auta
Ogólnie żeby butla wybuchła TezebA się postarać. W 99% wybucha gaz nie butla. Odstaw teleexpres.