

Vii napisał/a:
Jaka doza szczęścia? Typowy przykład umiejętności i opanowania, a nie j🤬ego szczęścia!
No szczęście, że zima, bo w lato, raczej by zarył w ziemi (pomimo, że pod koniec nos podniósł) albo próbowałby na drodze usiąść. Do tego na szczęście, żadnej baby nie było na pokładzie do darcia ryja, bo by nie lądował, a pikował

podpis użytkownika
Coraz więcej Homo, coraz mniej Sapiens w tych ludziach.
pro_avenger napisał/a:
Jeśli dwa fuel pozują 0 to prawie na pewno usterka elektryki
Jeśli nazywasz to wystartowanie z niewystarczająca ilością paliwa to luz. Umiejętności pilota ok. Może siadac na sterach A380.
a skąd wiesz specu że mu elektryka też nie siadła ? to jak mu miały wskaźniki ruszyć ?
Vii napisał/a:
Jaka doza szczęścia? Typowy przykład umiejętności i opanowania, a nie j🤬ego szczęścia!
Kolega się źle wyraził, może nie dozą ale odrobiną szczęścia , ale i tak nie zmienia faktu , że c🤬jowo to nagrał
