Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Warszawka
Neuti • 2013-08-10, 15:49
Sytuacja z przed chwili.

Gdy wychodziłem na pole, aby dać pieskowi amciu zauważyłem, że na moim wjazdku zatrzymał się samochód na Warszawskiej rejestracji. Po chwili ruszył z pełnym impetem mieląc cały wjazdek (wysypany z drobnego kamienia) i robiąc dosyć spore dziury na odległosci około 7metrów.
Wk🤬iłem się niezmiernie, na moje szczęscie nawracał z powrotem (chyba pomylił drogę) więc wyszedłem by go zatrzymać, gdy to uczyniłem moim oczom ukazał się typowy warszawiak:
słuchawka BLUTACZ w uchu, okulary przeciwsłoneczne (chociaż nie ma słońca i pada deszcz) i takie tam, mniejsza o to. Miał około pięćdziesiątki.
Kulturalnie zapytałem czy nie mógł ruszyć normalnie nie robiąc szkód, odpowiedział "A co gówniarzu masz jakiś problem? Zjeżdzaj nie mam czasu"
Drzwi od mojego domu zostawiłem otwarte więc wszystko było słychać, wyszedł mój ojciec i wtedy już było wesoło ^^
Zapytał się tego kolesia: "mam Cię buraku warszawski nauczyć jeździć?" Klótnia dość konkretna, ojciec kazał przynieść grabie, więc po nie poszedłem, gdy wróciłem, ojciec kazał gościowi grabić cały wjazdek oczywiscie usłyszał "chyba Cie poj🤬o wiejski krakusie" (tak jestem z okolic Krakowa i jak wiadomo nie lubimy warszawiaków, a oni nas. Ale to są własnie przykłady dlaczego tak jest) Ojciec nie popuścił i w końcu gość wziął grabie do ręki i ponad 10minut grabił nasz wjazdek

Jego mina przy grabieniu była bezcenna
Zgłoś
Avatar
gupichuj 2013-08-10, 19:54 4
A nie miał dętki rowerowej na tłumiku?
Zgłoś
Avatar
antekolek 2013-08-10, 21:10
Na pole.... trzeba było napisac wylazłem przed Chałupine.... k**** dorobkiewicze zebym cie nie spotkał jak z Ojcem busem buraki do stolicy przywieziesz sprzedawac bo bedziesz grabił włosy na jajkach mojemu fafikowi.
Zgłoś
Avatar
gargo 2013-08-10, 21:50
conchis napisał/a:

"wjazdek amciu po c🤬j te wszystkie zdrobnienia?" - Warszafka



Pedał
Zgłoś
Avatar
j................r 2013-08-10, 22:35 9
warszawiaków chyba nikt nie lubi
Zgłoś
Avatar
brK. 2013-08-10, 22:39 7
I tak na pole jest lepiej niż dwór. Jak się już musicie przyp🤬alać to mów, że idziesz na "zewnątrz", a na dwór to do swojego pana wychodźcie.
Zgłoś
Avatar
T................l 2013-08-10, 23:41
Popraw k🤬a temat, bo to nie warszawiak tylko gość z piaseczna, nie znasz rejestracji to na c🤬j p🤬lisz bzdury?
Zgłoś
Avatar
demz 2013-08-10, 23:42 8
zonik napisał/a:

" wyszedłem na dwór" nie na pole gamoniu tak mówią tylko w Małopolsce i na Podkarpaciu nawet umnie w bieda wschodzie wszyscy mówią wychodzę na dwór



Ja p🤬lę, a Kraków to niby gdzie leży, "gamoniu"? Odpowiedź zaznaczyłem Ci pogrubiając fragment Twojej wypowiedzi.

podpis użytkownika

/Do or do not, there is no try./

- Yoda
Zgłoś
Avatar
Aragon1988 2013-08-10, 23:44 4
Uwielbiam wszystkie akcje w których zarozumiałe buce odkrywają, że nie są wcale tak zajebiści jak wydawało im się 5 min wcześniej
Zgłoś
Avatar
mateusos 2013-08-10, 23:44 4
Przyjechal facet z Warszafeczki do Sosnowecka, i dostal wp🤬lecek.
Bo to Goorolek Byl :o
Zgłoś
Avatar
s................a 2013-08-10, 23:47 3
A gówniarze łykają to, jak pelikany... Historia starsza, niż świat. Ponadto opowiedziana w stylu zjeba bez szkoły, który czyta tylko ulotki z pizzodajni. Dokąd ten portal zmierza?
Zgłoś
Avatar
j................m 2013-08-10, 23:48 2
ohohoho, ale ból dupska nieziemski w dyskusji

i proszę jak tu słoma z butów wylazła co niektórym "warszawiakom", a się zarzekają, że miastowi...

antekolek napisał/a:

k**** dorobkiewicze zebym cie nie spotkał jak z Ojcem busem buraki do stolicy przywieziesz sprzedawac bo bedziesz grabił włosy na jajkach mojemu fafikowi.



^ten to w ogóle chyba z piaseczna
Zgłoś
Avatar
stefan0987 2013-08-10, 23:48
solona warszafka.
Zgłoś
Avatar
tranzystor 2013-08-10, 23:49 1
Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, jak gość grzecznie wysiada i grabi twój zj🤬y "wjazdek". W rzeczywistości miałbyś czarny ślad na plecach po jego oponach....
Zgłoś
Avatar
M................h 2013-08-10, 23:51 1
niech zgadne, dzieci warszawiaka jeszcze na truskawki do was przyjechali? a twoja matka zaczela klaskac...
Zgłoś
Avatar
s................e 2013-08-10, 23:51
chyba ojciec robił cię na polu wśród buraków.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie