

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
To niby fakt pakowania do niej diesla z renault zmienia od razu narodowość pojazdu? Czy o co ci chodzi, koniku?
To oświeć mnie, skoro jesteś takim fachowcem
Ja rozumiem że można mieć oryginalne zainteresowania, takie jak: fryzjerstwo, taniec, moda - nie ma w tym nic złego.
Mam nadzieję że macie poczucie humoru, bo nie chciał bym nikogo urazić.
podpis użytkownika
Jesteśmy zamknięci w labiryncie na trzecim piętrze instytutu badać entomologicznych im. Lorenza

Ja rozumiem że można mieć oryginalne zainteresowania, takie jak: fryzjerstwo, taniec, moda - nie ma w tym nic złego.
Mam nadzieję że macie poczucie humoru, bo nie chciał bym nikogo urazić.
To fajnie, że doceniasz cudze zainteresowania, ale nie zmienia to faktu, że mógłbyś się w końcu merytorycznie wypowiedzieć jak już z taką lekkością kogoś krytykujesz. Słuchamy zatem, dlaczego benzynowa Carisma jest "francuska".
podpis użytkownika
Jesteśmy zamknięci w labiryncie na trzecim piętrze instytutu badać entomologicznych im. Lorenza

Nie wiem, czy faktycznie motoryzacja to Twój "konik", ale zaskoczyło mnie Twoje zdziwienie outsourcingiem w przemyśle. To tak, jakbyś zarzucił np grupie VAG, że stosuje elektronikę Bosch w swoich samochodach. Albo zdziwiłbyś się, że bardzo dużo aut różnych marek ma liczniki VDO. Pewnie zdziwisz się też, jak się dowiesz jakie jest pochodzenie np Toyoty ProAce. I taka współpraca, szczególnie w motoryzacji to nie lata 90., ale znacznie wcześniej. Dużo producentów, żeby rozszerzyć własną ofertę decyduje się na brandowanie obcych produktów.
BMW Supra, to bardzo dobry przykład dla tych, co jarają się, że Toyota to marka premium.
Co do pierwszej części to - nie pisałem że to mój konik, tylko zarzuciłem Tobie "odwrotność tej tezy" ("teza i antyteza, synteza!, dialektyka!") Pisałem za to że lubię japońskie auta, a w domyśle że nie przepadam za francuszczyzną, czego najlepszym przykładem jest Carisma, a później Primera P12. Z dalszą częścią się zgadzam, bo to rzeczy oczywiste, ale auta stricte japońskie, składane w Japonii miały bardzo mało europejskich części.
podpis użytkownika
Jesteśmy zamknięci w labiryncie na trzecim piętrze instytutu badać entomologicznych im. LorenzaI tak, jestem znawcą, bo kilka lat miałem Carismę z 96 roku.
Pomijając gówniano spasowane wnętrze, huk w środku i nieprecyzyjnie pracującą skrzynię, auto jest bardzo solidne. Tylko warto szukać benzyny z silnikiem 4G16 1.8 116km. 10 sekund do 100 wystarczy do sprawnej codziennej jazdy. Poza tym auto bardzo dobrze się prowadzi i ma blachy z ocynkiem.
podpis użytkownika
Hitler był lewakiemJ🤬 wszystko na wschód od Polski.

albo słoik,
taki luźny wniosek, bo czasem się zastanawiam
podpis użytkownika
Hitler był lewakiemJ🤬 wszystko na wschód od Polski.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie