

„To nie wydarzy się za mojego życia, więc kogo to obchodzi”. Ponieważ oczywiście krótkoterminowe myślenie nigdy wcześniej nie doprowadziło ludzkości do katastrofy. Problemem ze sztuczną inteligencją i robotyką nie jest tylko jakiś odległy scenariusz Skynetu; to stała erozja ludzkiej autonomii, zastępowanie pracy, uzbrajanie algorytmów i coraz większe oderwanie podejmowania decyzji od ludzkiej moralności. Nie potrzebujesz armii zabójczych robotów, kiedy rządy i korporacje mogą już manipulować całymi populacjami za pomocą nadzoru opartego na sztucznej inteligencji i inżynierii społecznej. Kiedy zagrożenie stanie się niezaprzeczalne, będzie za późno. Ale jasne, śmiej się dalej. Historia kocha tych, którzy drwią z nieuniknionego.
Nawet jeśli to taka jest cena postępu. Chcemy jako gatunek ciągle się doskonalić, więc postęp technologiczny jest wskazany. Jeśli komuś się to nie podoba to może wyjechać do krajów 3 świata i się świetnie bawić ;d
Nawet jeśli to taka jest cena postępu. Chcemy jako gatunek ciągle się doskonalić, więc postęp technologiczny jest wskazany. Jeśli komuś się to nie podoba to może wyjechać do krajów 3 świata i się świetnie bawić ;d
Naiwne przekonanie, że „postęp” jest z natury dobry. Ponieważ historia nigdy nie pokazała, że postęp technologiczny jest wykorzystywany do tyranii, prawda? Postęp bez moralności jest po prostu bardziej wymyślną drogą do zniszczenia. Bez Boga twoja tak zwana „poprawa” jest bezkierunkowa. Jak rakieta bez celu.
A co do twojego zadufanego odrzucenia krajów „trzeciego świata” — może zastanów się, jak wiele z nich cierpi właśnie z powodu bezbożnego, napędzanego chciwością „postępu”, który tak dumnie popierasz. Prawdziwy postęp nie jest tylko technologiczny. Jest moralny, duchowy i wieczny. A to przychodzi tylko przez Chrystusa.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie