

Na emeryturze zapieprzał żeby raty za auto, co kupił aby w oczy sąsiadów kolić, spłacał. Po 12 godzinnej nocce na ryby pojechał żeby koledzy znad stawu też z autem zapoznać się czas mieli a tu złośliwa przyroda z zazdrości pochłoneła życiowe marzenia jak żaba muchę.

a w ubezpieczalni :
Agent Ubezpieczeniowy : tak wiec co się z autem stało?
Właściciel: eeee wjechałem na zamarznięte jezioro iiiii ...
Agent Ubezpieczeniowy : tak wiec co się z autem stało?
Właściciel: eeee wjechałem na zamarznięte jezioro iiiii ...
A co on ku..a za zderzak chciał go wyciągnąć ?
podpis użytkownika
Wszyscy jesteśmy wariatami, tylko nie wszyscy jesteśmy zdiagnozowani
Cytat:
Na emeryturze zapieprzał żeby raty za auto, co kupił aby w oczy sąsiadów kolić, spłacał. Po 12 godzinnej nocce na ryby pojechał żeby koledzy znad stawu też z autem zapoznać się czas mieli a tu złośliwa przyroda z zazdrości pochłoneła życiowe marzenia jak żaba muchę.
I na parking nie starczyło .
Jak się nygusom z buta nie chce zap🤬lać to dobrze im tak

podpis użytkownika
Statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.