No więc w telewizji śniadaniowej różne rzeczy pokazują.
Tutaj widzimy dumną właścicielkę wegańskiego psa. Psa który wybrał warzywa i nigdy więcej nie wróci do jedzenia mięsa bo woli warzywa.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<
Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2019-12-03, 7:24
Chyba doświadczyli uczucia ,,jak, publicznie zrobić z siebie idiotę ,,
Sorry cos nie pykło za pierwszym razem
konto usunięte
2019-12-03, 7:38
Niech się naje tego mięska, w domu wróci na wegańską dietę.
Swoją drogą, kuzyn wegan chciał przestawić psa na weganizm. Poszedł pogadać o tym z weterynarzem, a gościu powiedział mu, żeby lepiej oddał psa do schroniska niż żeby karmił go samymi warzywami.
konto usunięte
2019-12-03, 10:28
konto usunięte
2019-12-03, 10:29
Baro
2019-12-03, 11:21
*DURNĄ
Masz literówkę w opisie.
Ciekawe czy weganie zdają sobie sprawę w jaki sposób powstaje chleb? Najpierw pole, co wiąże się z wycięciem lasu, albo zaoraniem łąki itp. co prowadzi do wybicia wszelakiej zwierzyny która tam zamieszkuje. Potem oranie, sianie, nawożenie itd. kolejne wybijanie. Potem opryski. Znowu wybijanie wszystkiego co się zagnieździło w zbożu. Potem wpada kombajn i robi z gryzoni i owadów sieczkę. Potem jedzie to do silosów i tam trzeba zagazować, żeby pozbyć się gryzoni.
A ze zboża jadalne, dla ludzi jest jedynie ziarno.
Ż__zi, którzy przeżyli obóz, już do końca życia nie podchodzili do żadnego płotu. Więc i psa - jak go odpowiednio długo kijem łoisz - "oduczysz"zbliżania się do mięsa.
Dobra, teraz obejrzałem film i widzę, że choćbyś kijem lał, to i tak zje mięso, choćby to miała być ostatnia rzecz, jaką w życiu zrobi - przynajmniej zdechnie szczęśliwy.
takie cwaniaki.... podajcie mu gówno i warzywka... proste że wybierze gówno - jeszcze by panu z radosci morde wylizał
Weganie, jak pedały. Już najpóźniej w drugim zdaniu dowiadujesz się o ich przypadłości.
Jestem pewny ze jakiś spedalony homofob wysmarował mięso marchewką i to zmyliło psa..