Żyję już na świecie bardzo, bardzo długo. Na tyle długo, żeby największym szacunkiem darzyć zawód śmieciarza. Wstają do roboty, kiedy wszyscy jeszcze smacznie śpią. Rzetelnie wykonują przy każdej pogodzie niezwykle potrzebną, a jednocześnie dość niewdzięczną pracę. Na drugim biegunie widzę takie zawody jak polityk, urzędnik, komornik albo zomowiec. Nawet takie zawody, które kiedyś zdarzyłem szacunkiem, zupełnie się zdewaluowały. Dziennikarze stali się sługami polityków, a lekarze akwizytorami leków i szczepionek.
Warto dodawać że za 7 tysięcy miesięcznie co dla wielu magistrów nie jest osiągalne
Każdy zrozumiał to, co chciał. Nadaję się na rzecznika prasowego PiS.
Żyję już na świecie bardzo, bardzo długo. Na tyle długo, żeby największym szacunkiem darzyć zawód śmieciarza. Wstają do roboty, kiedy wszyscy jeszcze smacznie śpią. Rzetelnie wykonują przy każdej pogodzie niezwykle potrzebną, a jednocześnie dość niewdzięczną pracę. Na drugim biegunie widzę takie zawody jak polityk, urzędnik, komornik albo zomowiec. Nawet takie zawody, które kiedyś zdarzyłem szacunkiem, zupełnie się zdewaluowały. Dziennikarze stali się sługami polityków, a lekarze akwizytorami leków i szczepionek.
Dokładnie, dziś ten dla niektórych "śmieciarz" ubezwładnił skur.... który zabił 5 latka w Łodzi. Szacunek!
Żyję już na świecie bardzo, bardzo długo. Na tyle długo, żeby największym szacunkiem darzyć zawód śmieciarza. Wstają do roboty, kiedy wszyscy jeszcze smacznie śpią. Rzetelnie wykonują przy każdej pogodzie niezwykle potrzebną, a jednocześnie dość niewdzięczną pracę. Na drugim biegunie widzę takie zawody jak polityk, urzędnik, komornik albo zomowiec. Nawet takie zawody, które kiedyś zdarzyłem szacunkiem, zupełnie się zdewaluowały. Dziennikarze stali się sługami polityków, a lekarze akwizytorami leków i szczepionek.
Taka mała korekta, to my jesteśmy śmieciarzami, oni po nas sprzątają.
Żyję już na świecie bardzo, bardzo długo. Na tyle długo, żeby największym szacunkiem darzyć zawód śmieciarza. Wstają do roboty, kiedy wszyscy jeszcze smacznie śpią. Rzetelnie wykonują przy każdej pogodzie niezwykle potrzebną, a jednocześnie dość niewdzięczną pracę. Na drugim biegunie widzę takie zawody jak polityk, urzędnik, komornik albo zomowiec. Nawet takie zawody, które kiedyś zdarzyłem szacunkiem, zupełnie się zdewaluowały. Dziennikarze stali się sługami polityków, a lekarze akwizytorami leków i szczepionek.
To nie są śmieciarze, oni sprzątają po nas śmieciarzach
Żyję już na świecie bardzo, bardzo długo. Na tyle długo, żeby największym szacunkiem darzyć zawód śmieciarza. Wstają do roboty, kiedy wszyscy jeszcze smacznie śpią. Rzetelnie wykonują przy każdej pogodzie niezwykle potrzebną, a jednocześnie dość niewdzięczną pracę. Na drugim biegunie widzę takie zawody jak polityk, urzędnik, komornik albo zomowiec. Nawet takie zawody, które kiedyś zdarzyłem szacunkiem, zupełnie się zdewaluowały. Dziennikarze stali się sługami polityków, a lekarze akwizytorami leków i szczepionek.
Tak naprawdę to większość ludzi to śmieciarze a ci goście to służby oczyszczania miasta.
Żyję już na świecie bardzo, bardzo długo. Na tyle długo, żeby największym szacunkiem darzyć zawód śmieciarza. Wstają do roboty, kiedy wszyscy jeszcze smacznie śpią. Rzetelnie wykonują przy każdej pogodzie niezwykle potrzebną, a jednocześnie dość niewdzięczną pracę. Na drugim biegunie widzę takie zawody jak polityk, urzędnik, komornik albo zomowiec. Nawet takie zawody, które kiedyś zdarzyłem szacunkiem, zupełnie się zdewaluowały. Dziennikarze stali się sługami polityków, a lekarze akwizytorami leków i szczepionek.
Praca jak praca, o tyle potrzebna że bez niej to byśmy tu indie czy inny haiti mieli ;d
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie