



Przychodzi zakonnica do warzywniaka i mówi:
- Poproszę ogórka.
A sprzedawczyni mówi:
- Mam pokroić w plasterki?
- A co ja mam p🤬dę na żetony? - odpowiada zakonnica.
tak mi się przypomniało
- Poproszę ogórka.
A sprzedawczyni mówi:
- Mam pokroić w plasterki?
- A co ja mam p🤬dę na żetony? - odpowiada zakonnica.
tak mi się przypomniało


@up
C🤬jową wersję znasz.
Wchodzi pedał do warzywniaka i mówi:
- Poproszę ogórasa.
Sprzedawca pyta:
- Pokroić w plasterki, czy woli pan całego?
- A coś ty myślał głuptasie, że ja mam dupę na żetony?
C🤬jową wersję znasz.
Wchodzi pedał do warzywniaka i mówi:
- Poproszę ogórasa.
Sprzedawca pyta:
- Pokroić w plasterki, czy woli pan całego?
- A coś ty myślał głuptasie, że ja mam dupę na żetony?


@Up
Przychodzą dwie zakonnice do sklepu.
Pierwsza mówi:
- poproszę ogórka - druga na to
- weź dwa, jednego zjemy
Przychodzą dwie zakonnice do sklepu.
Pierwsza mówi:
- poproszę ogórka - druga na to
- weź dwa, jednego zjemy


Ciekawy eksperyment pokazujący, że Polacy są głupsi od małp, bo tyramy tak, że zmieścimy się na unijnym podium, a dostajemy za to gówno a nie ogórka. Eksperyment o tyle dołujący, że wynika z niego, iż czarnym nie powinniśmy płacić mniej. Ale można ich nie zatrudniać.


Miała racje k🤬a niech sama żre tego ogórka Pozdro dla małpy wie co robi !


Czytam " małpy nagradzane nie do końca po równo" Myślę " zobaczę banda cz🤬chów po meczu koszykówki " a tutaj surprise... Sadzistic bywa zaskakujący

kmsm1990 napisał/a:
Nawet małpa nie da się w c🤬ja robić...a My Polacy?...
my Polacy jesteśmy zarażeni lewactwem

Calmwater
co z tego, że tyramy skoro robimy to bezproduktywnie?
spędzamy czasu w pracy tak dużo, że faktycznie jesteśmy w czołówce (i to na świecie, sorki nie pamiętam miejsc) ale efektywność naszej pracy jest b. niska.
co z tego, że tyramy skoro robimy to bezproduktywnie?
spędzamy czasu w pracy tak dużo, że faktycznie jesteśmy w czołówce (i to na świecie, sorki nie pamiętam miejsc) ale efektywność naszej pracy jest b. niska.