

był taki dowcip, bramkarz łapał i kopał jak najszybciej za połowę...hehe
Że co?
gimby nie znajo
To zacytuj, jestem ciekaw.
Kumpel kolegi z roboty pracował na SORze.
Opowiadał jak babki ze wsi przyjeżdżały do szpitala w ostatniej chwili jak dziecko już było w połowie drogi.
Oczywiście zero lewatywy czy innych zabiegów robionych przed porodem w cywilizowanych krajach.
Odbierali dzieci wysmarowane gównem i owsikami xD
Także siatka za katapultą musiałaby mieć dotatkowe oczka do wychwytywania owsików i gówna.
To ten kumpel to niezły bajkopisarz, albo pracuje na sorze dla specjalnych ratowników
To zacytuj, jestem ciekaw.
że niby dudek czy inny szczęsny w kościele rzuca się i łapie dzieciak, które wypada matce chrzestnej, wszyscy wstają i bija brawo a dudek czy tam szczęsny macha ręką i wykopuje dzieciaka za połowe..
Ten stół to nie jest żaden wymysł SI, tylko faktyczny głupi patent z lat '60 ubiegłego wieku (jakich zresztą nie brakuje w wielu dziedzinach), o czym zresztą mowa jest na wstępie. To tylko animacja ukazująca działanie w założeniu.
no i c🤬j, opatentować możesz wszystko ale coriolisa nie przekonasz, żeby działał inaczej niż wynika z praw fizyki..
[ Dodano 2025-01-13, 00:02 ]
Matka cie z p🤬dy wystrzeliła w siatkę hahahaha
"twoja matka z p🤬dy strzela" nabiera nowego znaczenia
no i c🤬j, opatentować możesz wszystko ale coriolisa nie przekonasz, żeby działał inaczej niż wynika z praw fizyki..
Gdyby siatka sięgała aż od c🤬y to gówniak by się złapał.