Co jak co, ale gościu ma jaja wj🤬 się na najwyższy komin w Europie (Słowenia, Trbovlje) i sobie chodzić po jego czubku jakby nigdy nic.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Dla tych co piszą, że to nie odwaga a głupota. Powiedzcie mi, czy jedno wyklucza drugie? Nie sądzę. Może jest głupi, ale odważny też jest. Ja to nie bałbym się samej wysokości ale tego, że ta drabina się urwie czy coś podobnego, bo przecież takie kominy nie stoją od 3 lat i raczej systematycznie konserwowane nie są.
On ma jaja ze stali? To pomyślcie o ludziach którzy ten komin zbudowali a potem zamontowali te drabinki.
Słuchaj prędzej wymurówka się zburzy niż ta drabina urwie bo to element dobrze przytwierdzony do ściany komina w tak wielu punktach, że nie jest możliwe oderwanie. A drugą sprawą jest to, że ten chłopak jest po prostu pewien swojego ciała i wie na co go stać bo nie siedzi przed komputerem tylko żyje aktywnie co widać po samej sylwetce. Szerokość muru na którym stoi to gdzieś pół metra gdybyście rozłożyli to na pewnym gruncie wydawało by bardzo dużym obszarem po którym możemy się poruszać. Psychika nas kształtuje, kto panuje nad psychiką jest w stanie osiągnąć więcej, niż przeciętny człowiek.
Odwaga nie polega na bezsensownym narażaniu się, jak chce być odważny to niech zrobi coś prawdziwego i pożytecznego, na przykład niech utrzyma rodzinę albo wyjebie ciapuchów ze swojego kraju. Nie zaburzenia odczuwania lęku tylko zwyczajna głupota i patologiczna chęć imponowania (do pierwszego komentarza).
A co z wykonawcami komina murarzami bynajmniej końcowy etap budowy komina to murarze szacun.
ale sobie pedalsko grzywę zaczesał ....
Komu się ręce nie spociły ten za Tuskiem
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:38
