Główna Poczekalnia (2) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
👾 Zmiana domeny serwisu - ostatnia aktualizacja: 2025-07-22, 21:51
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 10 minut temu
Na wakacjach dorwałem tanio trzy książki: "W oblężonym Leningradzie", "Snajper u Bram" oraz "Snajper na froncie wschodnim". Dzisiaj chciałbym przytoczyć fragment książki ostatniej z wymienionych. Wszystkie trzy książki zawierają sporo sadystycznych i czarnych opisów wojennego piekła i szarej rzeczywistości.

Książka jest autorstwa Albrechta Wacker'a, w Polsce wydane przez wydawnictwo Bellona.

"Przez krótką chwilę posuwaliśmy się do przodu nie niepokojeni ogniem przeciwnika. Ubezpieczani bocznym ogniem karabinów maszynowych ostrożnie przedostawaliśmy się na porośnięty krzakami teren. Gdy odezwał się karabin maszynowy z ukrycia, około 20 metrów od nas, jeden z żołnierzy upadł pod gradem kul, nie wydając z siebie żadnego dźwięku. Bez wahania skierowałem w tamtym kierunku swój karabin, ale Rosjanin schował się do okopu. Kilka granatów rzuconych w kierunku kryjówki Rosjan uciszyło strzały. Jeden z naszych podczołgał się do ich pozycji, które były już opuszczone. Nieopodal dalej, za krzakami leżały ciała czterech nieżywych Rosjan, którzy nie zdołali dobiec do wejścia, do sprytnie zakamuflowanego podziemnego korytarza. Prawdopodobnie przez miesiące służył im jako dom i schronienie. Do szybu prowadziły świeże ślady. Patrol ogarnęła ciekawość i fascynacja – odbezpieczona broń i wciągająca ciemna czeluść. Po kilku minutach, gdy dalej zagłębili się do wewnątrz dało się słyszeć głuche trzaski padających strzałów. Chwilę potem patrol wypadł na światło dzienne, wszyscy chłopcy byli bladzi jak ściana, niektórym było niedobrze, byli wyraźnie przerażeni. Nie było czasu na pytania, bo właśnie w tym momencie grupa Rosjan przeprowadziła nowy atak i zostaliśmy wymieceni stamtąd nawałnicą ognia […] Przerwa w walce została też wykorzystana do rozdania amunicji i racji żywnościowych oraz opatrzenia rannych. Ci, którzy mogli chodzić mieli wziąć udział w kolejnej bitwie. Uważałem to za cud, że po całym dniu bitwy nie miałem nawet zadrapania. Przykucając z kawałkiem chleba, puszką sardynek i papierosem opowiadaliśmy sobie skrótowo o tym, co zdarzyło się tego dnia. Zapytałem, co stało się w podziemnym korytarzu. W zwięzłych słowach przepełnionych nieskrywaną odrazą i przerażeniem, dwóch żołnierzy opowiadało mi wstrząsającą historię. Było to coś irracjonalnego i niezrozumiałego, takiego, jak często zdarza się na wojnie. Dało nam to obraz naszych wrogów i ludzi, jakimi są (jeśli mianem tym można nazywać ich komisarzy ludowych).
Patrol ostrożnie posuwał się naprzód w mroku. Chłopcy przeszli około 50 metrów, gdy nagle doszli do słabo oświetlonego pomieszczenia, w którym unosił się nieziemski swąd. Czekali aż ich wzrok przyzwyczai się do ciemności i wtedy zobaczyli to wszystko. W jednym kącie kucało dwóch rosyjskich żołnierzy – chłopców około szesnastoletnich – skupionych razem ze strachu. W drugim kącie były skrzynie z amunicją ułożone tak, aby tworzyły jakby stół, na którym leżało poćwiartowane ludzkie ciało. Trup był wyraźnie uwędzony nad ogniem, aby się nie zepsuł i służył później za pożywienie. Trzeci róg przeznaczony był na mycie się i na odpadki, w którym walały się teraz rozkładające się części ciała, kości i ludzkie organy, nie nadające się do spożycia. Zaciekawiony Jegier (dawny żołnierz specjalnej formacji strzelców wyborowych w wojsku pruskim, rosyjskim i austriackim – przyp. mój) poprosił o wyjaśnienie trzęsących się ze strachu dwóch rosyjskich żołnierzy. Towarzyszył mu żołnierz, który przypadkiem trochę mówił po rosyjsku.
Młodzi Rosjanie powiedzieli, że podczas odwrotu wojsk sowieckich w sierpniu poprzedniego roku (aktualnie był lipiec ’43 – przyp. mój), gdy niemieckie czołgi przetaczały się w kierunku Maikopu i rosyjskich pól naftowych, a Niemcy zdobyli Woroszyłowsk, trzydziestu pięciu rosyjskich żołnierzy pozostawiono na tyłach z wyraźnym rozkazem, aby nie opuszczali tej ziemianki tak długo, jak tylko się da, lub do momentu rosyjskiej kontrofensywy. Mijały miesiące, zapasy skończyły się. Dowódca oddziału, komisarz polityczny, był odpowiedzialny za dokładne wykonanie rozkazów. Gdy w końcu żołnierze zebrali w sobie odwagę, aby zaprotestować i zażądali wyjścia z ziemianki, komisarz w prosty sposób ugasił bunt. Wyciągnął pistolet i strzelił dwóm protestującym żołnierzom w głowę. Wymac🤬jąc bronią w kierunku pozostałych, rozkazał im wypatroszyć ciała i uwędzić mięso nad ogniem. Wątroby, które nadają się do zjedzenia na surowo, zostały wyciągnięte i podzielone na równe porcje dla wszystkich do natychmiastowego zjedzenia. Przez następnych kilka tygodni wędzone ludzkie mięso uzupełniało racje żywnościowe głodnych żołnierzy. Oficer polityczny miał wsparcie w swoim sierżancie i dwóch podoficerach, którzy trzymali broń pod kluczem. Gdy pojawiła się dalsza potrzeba świeżego mięsa, komisarz wybrał kolejną ofiarę i zastrzelił ją. Właśnie jej szczątki widzieli niemieccy żołnierze na prowizorycznym stole ze skrzynek. Kilka dni wcześniej rozpoczęła się rosyjska kontrofensywa i jak przeszła obok wykopu, grupa wyszła na zewnątrz, aby wziąć udział w walkach z Niemcami.
W ponurym mroku i odorze nie do opisania jeden z Niemców nie wytrzymał i zwymiotował. Gdy skończył, odblokował w swoim MP-40 zabezpieczenie, wyprostował się i powiedział:
- Wy ohydne szumowiny! – i wpakował cały magazynek w dwóch Rosjan.

Jeśli temat się przyjmie i spodoba spiszę więcej fragmentów.
Zgłoś
Witaj użytkowniku Sadol.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
whiget 2015-08-21, 23:38 2
Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.
Zgłoś
Avatar
konto usunięte 2015-08-21, 23:56
Stary, lubię takie rzeczy, ale przeczytam jutro, bo już padam na ryj. A piwo daje w ciemno.
Zgłoś
Avatar
Andre1945 2015-08-22, 1:18
Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.
Zgłoś
Avatar
ex32 2015-08-22, 21:26
[quote=
"Przez wojenną zawieruchę", autor: Boris Gorbaczewski


Nie polecam. Co prawda w miarę dobrze się czyta ale są to wspomnienia byłego komisarza politycznego. Wziął udział w jednej prawdziwej bitwie, przeżył ranny i reszta opisów walk jest raczej o innych. Zamiast niej polecam "Sołdat" - Nikołaj Nikulin.

Dodam jeszcze jedną książke: "Jeśli przeżyjesz" Georga Wilsona - wspomnienia z Normandii.
Zgłoś
Avatar
konto usunięte 2015-08-22, 21:44
@Andre1945
Przez Ciebie mi się włączył ostry ból dupy i maść nie pomoże. Z większością tego co napisałeś się zgadzam, ale nie mogę przeboleć, że w bitwie o Anglię Polacy mieli znikomy wkład. Możesz mi przybliżyć sprawę?
Zgłoś
Avatar
Andre1945 2015-08-23, 0:35 1
Cytat:

Z większością tego co napisałeś się zgadzam, ale nie mogę przeboleć, że w bitwie o Anglię Polacy mieli znikomy wkład.



Znikomy nie, ale nie przeginajmy też, że uratowaliśmy Brytoli, bo to bzdura.

Liczby.

W bitwie o Anglię wzięło udział 2937 pilotów, w tym 145 Polaków. Na 71 dywizjonów myśliwskich, które walczyły z Niemcami, tylko dwa były polskie - 302. i 303. Niemieckie straty w bitwie o Anglię wyniosły 1437 maszyn. Polacy zestrzelili łącznie około setki - 58 zestrzeleń dla dywizjonu 303, 17 dla dywizjonu 302 i około 25 dla Polaków służących w dywizjonach brytyjskich, czyli mniej, niż 1/14 całości.

Polski mit o uratowaniu Wlk. Brytanii wziął się - przez przypadek - z książki Arkadego Fiedlera, czyli słynnego ''Dywizjonu 303''. Historię tę Fiedler spisywał ''na gorąco'', jej rola miała być propagandowa i ''ku pokrzepieniu serc'' narodów walczących z Niemcami, a pierwsze wydanie ukazało się w 1942 roku. Wiadomo było, że oparł się tylko na ustnych relacjach pilotów, i stąd wzięła się kosmiczna liczba 126 zestrzelonych samolotów przez 303. Po wojnie, jak Brytyjczycy dobrali się do archiwów Luftwaffe, to miny im bardzo zrzedły, bo sami szacowali, że Niemcom zestrzelili 2700 samolotów - tymczasem okazało się, że LW straciła ich blisko dwa razy mniej. Stąd, w powojennych opracowaniach pojawiło się pojęcie ''overclaim'', czyli przeszacowanie.

Dobrym przykładem jest już pierwsze zestrzelenie 303. F/O Ludwik Paszkiewicz dorwał niemieckiego Bf-110, ale nie zauważył, że ten sam samolot atakuje brytyjski pilot (który także nie widział Paszkiewicza). Po powrocie obaj zgłosili pewne zestrzelenie i im je uznano. Czy ktoś tu jest winny? Nie, to dość normalna w sytuacja w alianckich siłach powietrznych, że kilku pilotów zgłaszało zestrzelenie tego samego przeciwnika. Często okazywało się, że zestrzelony ''na pewno'' samolot dolatywał cało do lotniska we Francji.

Wkład Polaków w BoB można porównać do meczu piłki nożnej - Polacy wchodzą na boisko w II połowie, strzelają bramkę, po czym rozgrywka kończy się wynikiem 7:2 dla RAF.

Niemniej, i tak 303. Dywizjon był najlepszym z dywizjonów RAF, z 58 zestrzeleniami, latając na starszych Hurricane'ach zajmował 1. miejsce, przewyższając brytyjskie dywizjony, które latały na lepszych Spitfire'ach. To nie tak, że gardzę historią, ale uważam, że lepiej być dumnym z faktów, niż kłamstw (inna sprawa, że za granicą i do obcokrajowców powinno się mówić o swoim kraju w samych superlatywach, ale tak, żeby nie wyjść na idiotę, jeśli ktoś przypadkiem zna historię).

A co do wspomnień:

- ''Jeśli przezyjesz'' G. Wilson
- ''Pluton'' A. Kershaw
- ''Krwawy las'' G. Astor
- ''Ostateczna bitwa'' B. Sloan
- ''Tankista'' J. Biessonow
- ''Podwójny żołd, potrójna śmierć'' A. Drabkin
- ''Przeciw Panterom i Tygrysom'' A. Drabkin
- ''Zapomniany żołnierz'' G. Sajer
- ''Kto sieje wiatr...'' H. Brunnegger

...i znacznie więcej innych.
Zgłoś
Avatar
konto usunięte 2015-08-24, 14:36
@up
Wybacz, widocznie czytając Twoją wcześniejszą wypowiedź zrozumiałem, że Polacy byli mało liczącą się jednostką. Poza tym widzę, że musieliśmy korzystać z podobnych źródeł wiedzy, albo wręcz z tych samych
Zgłoś
Avatar
Andre1945 2015-08-24, 15:04
Cytat:

Wybacz, widocznie czytając Twoją wcześniejszą wypowiedź zrozumiałem, że Polacy byli mało liczącą się jednostką. Poza tym widzę, że musieliśmy korzystać z podobnych źródeł wiedzy, albo wręcz z tych samych



Zapewne tak, ja korzystałem z prac Jacka Kutznera i ''opluwam narut polzgi'' na internetach od jakiegoś czasu.
Zgłoś
Avatar
konto usunięte 2015-08-25, 22:44
Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.
Zgłoś

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem