39
255
Jak się kur@a jeździ Tico to wszędzie są dziury! A za przyp🤬zielanie się do policji to masz czarnego kutanga w dupsko- bo jak ukradną jej kołpaki z Tico to od razu dzwoni na 112 lub 997 i płacze, ze jakieś gender pół wartości auta ukradło 
Przecież to nie jest żadna ślązaczka, tylko jakaś baba ze wsi, która próbuje naśladować śląski. Słoma z butów, stara rura się dziwi, że drogi rozkopane i jest remont, a jak widzi dziurę to na nią k🤬i - co za babsztyl poj🤬y, ja p🤬le!
"tak rozj🤬y Cieszyn że coś okropnego,coś potwornego,na każdym kroku są takie kurestwa"
Baba ze wsi koło Cieszyna (Puńców), tyle w temacie 
Znajomość tylu pięknych polskich słów potwierdza, że w tej wsi edukacja jest na wysokim poziomie już od kilkudziesięciu lat!!
Znajomość tylu pięknych polskich słów potwierdza, że w tej wsi edukacja jest na wysokim poziomie już od kilkudziesięciu lat!!
Z Bucowa hyhyh.. Jak się całe życie tylko jeździ broną po grządkach i furmanką do kościoła to potem jazda nawet małym miasteczku z prostym skrzyżowaniem to wyzwanie jak sk🤬ysyn, zwłaszcza kiedy trochę dróg rozkopią. A weź taką wpuść do dużego miasta LOL. Jakby zobaczyła w Warszawie wykopy pod metro to by trzeba było ją reanimować.
Chciałbym ją zobaczyć na w Warszawie jak z Al. Solidarności skręca w Marszałkowską koło 16.30 kiedy nie ma sygnalizacji
Chciałbym ją zobaczyć na w Warszawie jak z Al. Solidarności skręca w Marszałkowską koło 16.30 kiedy nie ma sygnalizacji
Hoog, nie p🤬l.
Jeżdżąc po Cieszynie ,wk🤬iam się podobnie jak Pani z filmiku.
Jeżdżąc po Warszawie ,zdarza się wpaśc na jakiś remoncik,albo jak
sie nie ma zaktualizowanej mapy w nawigacji w ślepa uliczkę.
Ale masz kawalek i jedziesz,a w tym rozdupczonym Cieszynie,wsiadając do auta
nie ma c🤬ja,ze jak nie znasz całej mapy dziur przy centrum,to będziesz k🤬ował.
No chyba ,że Cię stac robic zawieszenie co roku.
Druga sprawa,to jest coś takiego jak Śląsk Cieszyński,gwara-jest to nic innego
jak naleciałości z setek lat życia mieszkańców przy częstych zmianach sąsiadów,stworzył
się fajny ludowy język.Którego zrozumiec jest ciężko ,jak ktoś nie jest z stela.
Jeżdżąc po Cieszynie ,wk🤬iam się podobnie jak Pani z filmiku.
Jeżdżąc po Warszawie ,zdarza się wpaśc na jakiś remoncik,albo jak
sie nie ma zaktualizowanej mapy w nawigacji w ślepa uliczkę.
Ale masz kawalek i jedziesz,a w tym rozdupczonym Cieszynie,wsiadając do auta
nie ma c🤬ja,ze jak nie znasz całej mapy dziur przy centrum,to będziesz k🤬ował.
No chyba ,że Cię stac robic zawieszenie co roku.
Druga sprawa,to jest coś takiego jak Śląsk Cieszyński,gwara-jest to nic innego
jak naleciałości z setek lat życia mieszkańców przy częstych zmianach sąsiadów,stworzył
się fajny ludowy język.Którego zrozumiec jest ciężko ,jak ktoś nie jest z stela.