Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
wygrany zakład
Konto usunięte • 2014-11-05, 10:54
Mama w pracy koleżankę, taki milfik 45 l. niezła nawet, dba o siebie. Minusem jest to ze non stop p🤬li o fitnesie i diecie (męczące to jest). Ostatnio z chłopakami poszedł zakład że namówię ją na tłusty boczek. Jestem miłośnikiem ostrej papryki (habanero) no i zawitałem do pokoju Lili częstując ją (ostre dobrze współgra z dieta - spala tłuszcz) - przynajmniej tak mi się wydaje - Lilka to łyknęła. Dałem jej do sałatki (za jej zgoda) kilka mikro kawałeczków bhut joloka (mega ostra), ostrzegłem ją jednocześnie że jak pali to tylko alkohol lub tłuste. Lil zjadła i zieje ogniem jak smok. - mówię zap🤬laj do mojego pokoju na biurku jest boczuś pokrojony w plastry. żuj powoli tam gdzie pali przykładając.

Jakież było zdziwienie chłopaków jak Lil wpadła jak rakieta i bez dyskusji i krzywienia się zassała solidną porcję boczku (niczym rolnik dotację). Ma być za to połówka - ale nie o to, cieszy mnie to ze zwycięstwo było tak spektakularne.

mama = mam. sory za błędy
Zgłoś
Avatar
untee 2014-11-05, 16:26
jolokia* fanatyku
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-11-05, 16:41
stary nie kłam bo Ci nie wychodzi
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-11-05, 16:55
w moim mniemaniu "mama" wciaż ≠ "mam"
Zgłoś
Avatar
xede 2014-11-05, 16:56
zassała solidną porcję boczku (niczym rolnik dotację). < za to zdecydowane piwko
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2014-11-05, 17:27 3
Trzymamy za słowo. Dobry milf zawsze spoko.
Zgłoś
Avatar
ostry132 2014-11-07, 15:40
i gdzie ten milf?
Zgłoś