@decode21 - to, że Jezus istaniał nie dowodzi automatycznie, że był bogiem i miał jakieś nadprzyrodzone zdolności - dzisiaj ludzi którzy uważają się za bogów zamyka się w zakładach bez klamek (ewentualnie pozwala im się rządzić Koreą Północną i jakimiś małymi afrykanskimi państewkami

ale wtedy nie było radia, telewizji i internetu, więc wystarczyło że kilka osób puściło plotkę że kogoś uzdrowił, że zmienił wodę w wino, że jego matka była dziewicą w chwili narodzin syna etc. i potem już poszła lawina plotek i niedopowiedzeń. W dzisiejszych czasach, mimo rozwoju techniki komunikacyjnej, kamer, dyktafonów etc. trudno jest dojść co się wydarzyło choćby na sobotniej imprezie bo z 20 osób które tam były każda opowiada co innego, a co dopiero dojść co się naprawdę wydarzyło 2000 lat wczesniej. Analogii do takich wydarzeń należy szukać przy okazji powstania każdej sekty - guru przekonuje do swoich pomysłów kilka osób, one przekonują kolejnych i potem samo się toczy, jedne sekty zdobywają miliony wyznawców i zostają religiami (np. scjentolodzy, chrześcijanie, muzułmanie, buddyści) a o innych, np. Heaven's Gate czy Świątynia Ludu nikt już nawet specjalnie nie pamięta...
pl.wikipedia.org/wiki/Heaven%27s_Gate
pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%85tynia_Ludu
A istnienia Jezusa próżno szukać choćby w spisach ludności czy księgach historycznych z okresu, zaś wszelkie "dowody" powstały już kilkaset lat po jego śmierci i były spisane albo przez chreścijańskich "historyków" albo przez wyznawców innych religii w których Jezus również odgrywa jakąś tam rolę (np. muzułmanie wierzą, że był jednym z pomnijeszych proroków Allaha) więc są niewiarygodne